Strona 1 z 1

uwaga groźny zbieg!

: wt 12 kwie, 2011
autor: mundekwawa
Witam wszystkich w ten piękny poranek (aż się wierzyć nie chce, że po południu ma być szaruga jesienna)

Taką oto myśl chciałbym przekazać:

- Jaki jest najgroźniejszy zbieg? Zbieg okoliczności.

<img>

pozdrawiam

Re: uwaga groźny zbieg!

: wt 12 kwie, 2011
autor: Jan Stanisław Kiczor
Znam jeden zbieg (okoliczności): facet dostał awans w pracy, wygrał w totolotka około 3 mln(sic!)zł i znalazł złoty zegarek. To był groźny zbieg okoliczności. Zaczął od tego, że żonę zmienił na nowszy model...

Re: uwaga groźny zbieg!

: wt 12 kwie, 2011
autor: mundekwawa
a więc ten zbieg okazał się najgroźniejszy dla żony :)

Re: uwaga groźny zbieg!

: wt 12 kwie, 2011
autor: mundekwawa
[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Znam jeden zbieg (okoliczności): facet dostał awans w pracy, wygrał w totolotka około 3 mln(sic!)zł i znalazł złoty zegarek. To był groźny zbieg okoliczności. Zaczął od tego, że żonę zmienił na nowszy model...[/quote]

Panie Janie zapraszam do wymyślenia "aforyzmu" na temat który opisał Pan powyżej

Ja bym użył wymiany żony na nowszy model, oraz tego że ten stary kierowca nie poradził sobie prowadząc ten nowy (zbyt szybki dla niego ) model. <img>

ps. albo nawet rymowanki ( model - {skończył} w rowie )

Z wyrazami szacunku.

Re: uwaga groźny zbieg!

: wt 12 kwie, 2011
autor: Mariola Kruszewska
Unikałam celowości,
lecz mnie
dopadł, dognał i dościgł
pościg:
zbieg okoliczności.

Re: uwaga groźny zbieg!

: śr 13 kwie, 2011
autor: mundekwawa
Witam
<img>

Re: uwaga groźny zbieg!

: śr 13 kwie, 2011
autor: Mariola Kruszewska
Staroć moja, ale o nieco innym zabarwieniu, więc po sądach za plagiat włóczyć nie zamierzam.