Strona 1 z 1

kilka moich myśli

: śr 04 lut, 2009
autor: Anonymous
czym bardziej czegoś pragniesz tym łatwiej o zniecierpliwienie nerwowosc i frustracje
gdy pragnieniom nadajesz małą wartość łatwo o zgorzknienie próżność i ignorancje


samotność jest grypą na którą jedynym lekarstwem jest zrozumienie


w pragnieniu miłości może się zrodzić nienawiść do siebie
nienawiść do siebie nigdy nie powstanie z miłosci


zaufanie do człowieka nie jest aktem jednorazowym
to bolesna i długa droga przez odrzucenie frustracje do
poczucia jedności równowagi i zrozumienia



miłośc nie wymaga poświęceń bo jak coś co ma już w sobie poświęcenie
możę wymagać jeszcze większego wysiłku?


przyjazń nie uwalnia od samotności czyni ją
bardziej znośną ludzką i przystepną