Przypuszczam, że
: wt 05 sie, 2014
- Natchnienie jest jak rozwolnienie. Nigdy nie wiesz kiedy cię dopadnie i przeważnie wtedy nie masz przy sobie papieru.
no fakt. Mimo, że ja nie jestem poetą i nie mam natchnień, to czasem gdy usłyszę jakieś słowo, które wywoła jakąś (przeważnie głupią) myśl, to zapisuję ją w telefonieTomasz Kowalczyk pisze:W telefonach komórkowych jest dyktafon, który wiele razy wybawił mnie z opresji.
wena jak rozstrój żołądkamundekwawa pisze:Natchnienie jest jak rozwolnienie.