Strona 1 z 1

z tykwą, by przywyknąć

: ndz 15 lut, 2009
autor: MUFKA
Za ogromne szczęście poczytywał sobie, że pośród tylu przygodnych spotkań, jedyną, od której zaznał kropli goryczy, była pokrętna Sara Noriega, która dożyła swoich dni w zakładzie dla obłąkanych "Divina Pastora", recytując starcze wiersze pełne tak rozbuchanej nieprzyzwoitości, że trzeba było umieścić ją w separatce, żeby nie doprowadziła do obłędu reszty obłąkanych.

Gabriel Garcia Marquez "Miłość w czasach zarazy"



kojarzy się z tunelem
tuleją
i tubą

tunelem ze światełkiem
tuleją z niechlujstwem
a tubą z orkiestrą

wszystko jest poezją
nie wszystko maestrią




* Stachurze, Sabato i dzieciom-kwiatom

: ndz 15 lut, 2009
autor: Mariola Kruszewska
[quote=""MUFKA""]wszystko jest poezją[/quote]Wszystko jest poezja. A ja lubię Stachurę, niekoniecznie za jego wiersze, a właśnie za takie pojmowanie świata.


Wszystko jest poezją, a najmniej poezją jest napisany wiersz; (...) Znam takich, którzy wysiadają na jakiejś stacji, żeby wejść w krajobraz, który ich nagle olśnił. Żeby być w nim. Wtopić się weń. Być jedną linijką, jednym wersem w tym wierszu.Taki skok z pociągu albo nagłe wysiadanie na stacji niedocelowej i pójście przez pola, na przełaj, na sagę - jest przepięknym wierszem, tyle że nie zapisanym na papierze. Ale ja myślę, że zapisany zostaje w powietrzu kształt tego wiersza, i znam takich, którzy umieją przepisywać z powietrzai byc może tego wiersza nie przegapią, tylko go przepiszą z powietrza (...) inne jeszcze wiersze przepiszą z własnego wnętrza.

: ndz 15 lut, 2009
autor: MUFKA
Przecież ja też!
W przeciwieństwie do Steda, nie znałem osobiście Sabato, ale obaj uczyli mnie postrzegania świata. Podobnie dzieci kwiaty.

: ndz 15 lut, 2009
autor: Mariola Kruszewska
[quote=""MUFKA""]W przeciwieństwie do Steda, nie znałem osobiście[/quote]O! Poproszę więcej na ten temat!

: ndz 15 lut, 2009
autor: MUFKA
Nic ciekawego. Na dobra sprawę (różnica wieku) mógłby być moim ojcem. Obijałem się wtedy po Krakowskim Przedmieściu, a poznałem Go w "Poziomce", gdzie się piło tak zwaną "podstołeczną". Los zrządził nam "szwagierstwo" - ciekawostka, z której zupełnie nic nie wynika.

: ndz 15 lut, 2009
autor: Mariola Kruszewska
[quote=""MUFKA""]Nic ciekawego.[/quote] Dla mnie i tak niesamowite. To jak otrzeć się o legendę.

: ndz 15 lut, 2009
autor: MUFKA
Odpowiednie słowo; otarłem się ze trzy razy.
Porozmawiał ze szczeniakiem, ale trudno, by się zaprzyjaźnił.