Forum literackie Ogród Ciszy

Śnieg - deszcz w poetyckiej formie.

myśl powstała przed świtem, ale ma w sobie błysk :)

śnieg- jest odmianą architektoniczną kropli wody jednak poezję też widać w takiej drobince śniegu

Widać, daleko mi jeszcze do poety...

Zasmucony pisze:Śnieg - deszcz w poetyckiej formie.

dla gościa w berecie z antenką i łopatą w garści niezbyt poetyckie zjawisko :)

Najbardziej poetycki jest wymieszany z solą i spalinami z diesli.

Brakuje mi tylko antenki z beretem, reszta jest pod ręką i będzie można "zamiatać"

Mariusz pisze:Brakuje mi tylko antenki z beretem, reszta jest pod ręką i będzie można "zamiatać"

Tyś poetą jest, wszelako nie wypada Ci poezji zaklętej w kryształki miotłą zamiatać, narzędziem nijak z poezją się nie kojarzącym. No chyba, że ktoś napisze wiersz o wiedźmie, która do latania używa ten narzędź :)

Wiedźma lata
na miotle do lata.
Zimą śnieg nią zamiata.
Choć lepsza byłaby łopata.
;)

Mariola Kruszewska pisze:Wiedźma lata
na miotle do lata.
Zimą śnieg nią zamiata.
Choć lepsza byłaby łopata.
;)

Ty tak lekko i z przymrużeniem oczka tworzysz tekst tak perfekcyjny
To takie frustrujące, gdy pomyślę, iż ja siedząc kamieniem nad kartką i przez dziesięć lat, takiego czegoś bym nie wymęczył :(



(mógłbym to napisać później, gdyby ktoś stwierdził, że tekst nie jest wcale taki perfekcyjny, ale napiszę od razu.
Kto uważa, że tekst nie jest doskonały, niech go skopiuje, a obok wprowadzi dobrą zmianę, nie zmieniając sensu)
--------

No żarcik... I Twój, i mój. :)