Potęga natury
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Słychać i czuć, że niedługo wiosna; przyroda budzi się do życia... to i czasem fraszka się rodzi ;)
Kiedy wzgórek w oko wpadnie,
wtedy chłopu rośnie ładnie
Kiedy wzgórek w oko wpadnie,
wtedy chłopu rośnie ładnie
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4456
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Wybacz, Zdzisławie... Poczytaj sobie dotychczasową twórczość na forum "Myśli niekoniecznie złote" i dojdź do wniosku, że "myśl" Twojego autorstwa jest wręcz prymitywna. Tu chodzi o zasygnalizowanie wieloznaczności, grę słów, a nie o wierszyk na tak niskim poziomie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Twoja opinia, Tomaszu, jest Twoją opinią i przyjmuję ją. To Twój odbiór i masz do tego prawo, po drugie - szanuję Ciebie za szczerość. Inni też mogą mieć podobny pogląd, jak Ty.Tomasz Kowalczyk pisze:Wybacz, Zdzisławie... Poczytaj sobie dotychczasową twórczość na forum "Myśli niekoniecznie złote" i dojdź do wniosku, że "myśl" Twojego autorstwa jest wręcz prymitywna. Tu chodzi o zasygnalizowanie wieloznaczności, grę słów, a nie o wierszyk na tak niskim poziomie.
Pozdrawiam
Natomiast jeszcze inni mają o tej fraszce przeciwną, bardzo pozytywną. Ktoś (bez podawania nazwiska) o bardzo ugruntowanej pozycji we fraszkach i limerykach, ocenił ją jako jedną z najlepszych, jakie napisałem. Tak że, jak widzisz - każdy ma swój pogląd.
PS. Oczywiście, możesz mi nie wierzyć, możesz uważać, ze zmyślam. Trudno. Kto mnie jednak bliżej zna, wie.
PS PS. Co do znaczenia - domyślam się, jak zrozumiałeś fraszkę. Jak może być jednak wieloznaczana, opiszę "wiosną chłop patrzy na górki i pagórki, na kotliny i doliny i na ich widok pięknie mu rośnie poczucie piękna przyrody".
Można też tak zrozumieć? Można.
Pozdrawiam również, jeszcze noworocznie.
Ostatnio zmieniony czw 09 sty, 2020 przez Zdzisław, łącznie zmieniany 2 razy.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4456
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
To może być rzeczywiście jedna z najlepszych fraszek, jakie napisałeś.Zdzisław pisze:Natomiast jeszcze inni mają o tej fraszce przeciwną, bardzo pozytywną. Ktoś (bez podawania nazwiska) o bardzo ugruntowanej pozycji we fraszkach i limerykach, ocenił ją jako jedną z najlepszych, jakie napisałem. Tak że, jak widzisz - każdy ma swój pogląd.
Jeżeli chcesz rozmawiać konkretnie, ujawnij personalia recenzenta.
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Złośliwyś, Tomaszu, ale mnie to nie rusza :)Tomasz Kowalczyk pisze:To może być rzeczywiście jedna z najlepszych fraszek, jakie napisałeś.Zdzisław pisze:Natomiast jeszcze inni mają o tej fraszce przeciwną, bardzo pozytywną. Ktoś (bez podawania nazwiska) o bardzo ugruntowanej pozycji we fraszkach i limerykach, ocenił ją jako jedną z najlepszych, jakie napisałem. Tak że, jak widzisz - każdy ma swój pogląd.
Jeżeli chcesz rozmawiać konkretnie, ujawnij personalia recenzenta.
Nie, nie będę się tej osoby pytał, czy mogę. Jedynie mogę ujawnić, że przez kilkadziesiąt był szefem od kultury w bardzo dużej organizacji, w dużej części kraju; wydawanym (tomiki poezji) i nagradzanym. Wstęp do jednego z jego tomików poezji napisał prof. Jan Miodek...
Jako rzekłem - nie musisz wierzyć. Wystarczy, że ja wiem i mam ocenę fraszki.
Pzdr.
Ostatnio zmieniony pt 10 sty, 2020 przez Zdzisław, łącznie zmieniany 2 razy.
Często z (Panem) Tomkiem miewam spięcia, jednak w wielu przypadkach nie sposób Mu nie przyznać racji. Akurat znam (z Portalu i niegdyś telefonicznych rozmów) owego recenzenta. Ani zeń wybitny "poeta", ani ktoś specjalnie wyróżniający się. Pisze w nadmiarze tzw. limeryki i im podobne - na jednakową modłę - (u)twory. Raczej poza inne Forum nosa nie wyściubia [pewnie boi się krytyki?]. Natomiast sam Prof. Miodek to po prostu dobry znajomy owego Autora, z czym tenże autor z tą znajomością po wspomnianym Forum się obnosi.
Wymieniony Autor-recenzent zna się doskonale na interpunkcji, bo z ortografią... Hmmm, i jemu zdarzają się potknięcia . Zwłaszcza, gdy ma on do czynienia ze słowami niezbyt często używanymi.
P.S. Z "nagrodami" również byłabym powściągliwa. Pisał swego czasu (i to sporo!) na ów temat śp. Jan Stanisław Kiczor
Wymieniony Autor-recenzent zna się doskonale na interpunkcji, bo z ortografią... Hmmm, i jemu zdarzają się potknięcia . Zwłaszcza, gdy ma on do czynienia ze słowami niezbyt często używanymi.
P.S. Z "nagrodami" również byłabym powściągliwa. Pisał swego czasu (i to sporo!) na ów temat śp. Jan Stanisław Kiczor
Ostatnio zmieniony pt 10 sty, 2020 przez Lidia, łącznie zmieniany 1 raz.
Na początku było Słowo (z Ewangelii św.Jana)
Lidio, to już są sprawy ocenne, a nie skalkulowane wg obiektywnych kryteriów. Wyraziłaś swoją opinię, ja wyraziłem swoją, odmienną od Twojej. Tak to już jest w poezji. Każda jest subiektywna, więc pozostaniemy przy swoich zdaniach.
Po drugie - nie wiadomo, czy mówimy o tej osobie. Jeśli nawet - to jak wyżej.
PS. Tomaszu - moja fraszka na pewno nie jest prymitywna (czytaj: wulgarna). Wystarczy przeczytać z uwagą. Po drugie - jestem po przeciwnej stronie wiktoriańskiej moralności i hipokryzji. Piękno Natury we wszelkich postaciach nigdy nie jest prymitywne ani złe; przeciwnie.
Po drugie - nie wiadomo, czy mówimy o tej osobie. Jeśli nawet - to jak wyżej.
PS. Tomaszu - moja fraszka na pewno nie jest prymitywna (czytaj: wulgarna). Wystarczy przeczytać z uwagą. Po drugie - jestem po przeciwnej stronie wiktoriańskiej moralności i hipokryzji. Piękno Natury we wszelkich postaciach nigdy nie jest prymitywne ani złe; przeciwnie.
Ostatnio zmieniony sob 11 sty, 2020 przez Zdzisław, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4456
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Wydawało mi się, że post Lidii spuentował temat, ale ponownie zostałem wywołany.
Twoja fraszka jest prymitywna, wręcz prostacka, idąca po linii najprostszych skojarzeń. Napisana bez polotu z minimalną refleksją. Ot, taką, aby coś napisać. Nie wiem, skąd obrona, typu "jestem po przeciwnej stronie wiktoriańskiej moralności i hipokryzji". Tu nie chodzi o Twoje poglądy, wcale mnie one nie obchodzą. Obchodzi mnie jedynie literatura. To tak, jakbyś robił ze mnie hipokrytę, bigota... I ze wszystkich, którzy skrytykowali Twoje dzieło. To już zakrawa na śmieszność...
Jakości literatury nie da się zmierzyć żadną podziałką: wiemy o tym obaj. Tylko Ty nadużywasz tego faktu dla własnej obrony. "To tylko opinia"... Wyobraź sobie teraz, że miażdżącą opinię o tej fraszce wypowiada znawca, koneser literatury, człowiek oczytany. I co? Powiesz mu w twarz: "to tylko opinia"?
A teraz przyjmij, że odbierasz pełen wachlarz pochwał za wzmiankowany tekst. Jak traktujesz recenzentów? Poznałem Ciebie już wcześniej i wiem, że Twoich literackich wielbicieli będziesz uważał za znawców, krytyków zaś podsumujesz: "to tylko opinia".
Ogólnie piszesz kiepskie teksty, nawet bardzo kiepskie. Z pogranicza literackiego natręctwa.
Im szybciej zrozumiesz, że błądzisz, tym lepiej. Zacznij się lepiej uczyć. Może uda Ci się napisać kiedyś w miarę poprawny tekst.
Twoja fraszka jest prymitywna, wręcz prostacka, idąca po linii najprostszych skojarzeń. Napisana bez polotu z minimalną refleksją. Ot, taką, aby coś napisać. Nie wiem, skąd obrona, typu "jestem po przeciwnej stronie wiktoriańskiej moralności i hipokryzji". Tu nie chodzi o Twoje poglądy, wcale mnie one nie obchodzą. Obchodzi mnie jedynie literatura. To tak, jakbyś robił ze mnie hipokrytę, bigota... I ze wszystkich, którzy skrytykowali Twoje dzieło. To już zakrawa na śmieszność...
Jakości literatury nie da się zmierzyć żadną podziałką: wiemy o tym obaj. Tylko Ty nadużywasz tego faktu dla własnej obrony. "To tylko opinia"... Wyobraź sobie teraz, że miażdżącą opinię o tej fraszce wypowiada znawca, koneser literatury, człowiek oczytany. I co? Powiesz mu w twarz: "to tylko opinia"?
A teraz przyjmij, że odbierasz pełen wachlarz pochwał za wzmiankowany tekst. Jak traktujesz recenzentów? Poznałem Ciebie już wcześniej i wiem, że Twoich literackich wielbicieli będziesz uważał za znawców, krytyków zaś podsumujesz: "to tylko opinia".
Ogólnie piszesz kiepskie teksty, nawet bardzo kiepskie. Z pogranicza literackiego natręctwa.
Im szybciej zrozumiesz, że błądzisz, tym lepiej. Zacznij się lepiej uczyć. Może uda Ci się napisać kiedyś w miarę poprawny tekst.
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Tomaszu, mamy inne wyobrażenia i oczekiwania co do sensu fraszek czy facecji, ich zapisu. oraz czy są prymitywne i prostackie czy też nie. Przyjmij, że mam inne zdanie. Nie tylko ja.
Co do uczenia się - mógłbym odpowiedzieć podobnie, ale nie w tym rzecz. Funkcjonujemy w innych wymiarah poezji.
Tak już zostanie. Pozdrawiam.
Co do uczenia się - mógłbym odpowiedzieć podobnie, ale nie w tym rzecz. Funkcjonujemy w innych wymiarah poezji.
Tak już zostanie. Pozdrawiam.