W pustych miejscach przeraża możliwość wypełnienia
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Metafizyka ciepła
Odkąd zostałem konserwatorem CO, zrozumiałem
że nie ma nic apriorycznego, trzeba samemu
nadać sens światu i kotłowni. Cała precyzja
automatyki regulująco-zabezpieczającej
okazuje się bezradna, gdy termopara przestaje
wysyłać impuls. Nie popłynie gaz w spragnione
dysze i woda od ognia gorąca, przepadnie okazja
kaloryferowi na kontakt z pośladkami panny M.
----------------------------------------------------------------------
G.W.F. Hegel w kotłowni
Odkąd zostałem konserwatorem CO, kotłownia
stanęła przede mną otworem, przekraczając
drzwi NIEUPOWAŻNIONYM WSTĘP WZBRONIONY
przekroczyłem granice poznania. Dotychczasowa
wiedza okazała się zbędna, nie ma żadnych sprzeczności
panie Hegel, w krwiobiegu konieczna jest tożsamość
i harmonia. Duch absolutny zdrętwieje z zimna
gdy żeliwo odmówi posłuszeństwa. A wtedy nici ze sztuki.
---------------------------------------------------------------------
Przełom
Odkąd zostałem konserwatorem CO, na półce z książkami
wybuchła rewolucja. Między rzetelną
acz abstrakcyjną wiedzą zagościł konkret
w postaci schematu instalacji. Idealiści
wpadli w popłoch, logika matematyczna szuka
kompromisu, poezja wypadła z rytmu i łudząc się
końcem sezonu grzewczego, pije z Wieniczką
w drodze do Pietuszek.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Zależności klimatyczne w teorii ewolucji
Odkąd zostałem konserwatorem CO, w hierarchii
gatunków zaliczyłem awans, panie zza biurka
uśmiechają się do mnie, podają rękę
panowie w garniturach. Odwzajemniam
życzliwość, choć wiem, z końcem
sezonu grzewczego powróci drwina
i miejsce w szeregu, dlatego szukam kryjówki,
zanim dopadnie mnie maj.
------------------------------------------------------------------------------
Rozmyślania nad Bułhakowem, czyli ostatnie tango w kotłowni
Odkąd zostałem konserwatorem CO, mogę być bliżej
panny M. Idąc korytarzem, oddycham
tym samym powietrzem, zapach jej perfum
porusza najcieńszą strunę w zmysłach. Schodzę
do kotłowni, termostatem podkręcam atmosferę,
żeliwo jest lepsze niż kwiaty. Ciepłem
promieniującym z grzejnika
opowiadam Małgorzacie o Mistrzu.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po raz kolejny przegrać w zielone
Odkąd zostałem konserwatorem CO, smutek
przybiera postać topniejącego śniegu, proces
rozkładu trawi sterylną biel, błoto
tworzy skazy w strukturach kryształu. Temperatura
żeliwa maleje proporcjonalnie do wzrostu
tej od Słońca. I gdzie jesteście filozofowie,
gdzie wasze odpowiedzi? Czemu choćby Marks
nie krzyknie widmo krąży po kotłowni.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Przedwiośnie
Odkąd zostałem konserwatorem CO, kotłownia
miała być azylem. W rzeczywistości
to tylko przedłużanie agonii, kolejna próba
ucieczki przed lustrem. Panna M. szykuje się
do wiosny, prognoza pogody kusi powrotem
zimy. Jednak zieleń zaatakuje, wyciągając
spod śniegu wszystko, co wyparte z pamięci
a wtedy się wyda, że nie mam nic na swoją obronę.
Odkąd zostałem konserwatorem CO, zrozumiałem
że nie ma nic apriorycznego, trzeba samemu
nadać sens światu i kotłowni. Cała precyzja
automatyki regulująco-zabezpieczającej
okazuje się bezradna, gdy termopara przestaje
wysyłać impuls. Nie popłynie gaz w spragnione
dysze i woda od ognia gorąca, przepadnie okazja
kaloryferowi na kontakt z pośladkami panny M.
----------------------------------------------------------------------
G.W.F. Hegel w kotłowni
Odkąd zostałem konserwatorem CO, kotłownia
stanęła przede mną otworem, przekraczając
drzwi NIEUPOWAŻNIONYM WSTĘP WZBRONIONY
przekroczyłem granice poznania. Dotychczasowa
wiedza okazała się zbędna, nie ma żadnych sprzeczności
panie Hegel, w krwiobiegu konieczna jest tożsamość
i harmonia. Duch absolutny zdrętwieje z zimna
gdy żeliwo odmówi posłuszeństwa. A wtedy nici ze sztuki.
---------------------------------------------------------------------
Przełom
Odkąd zostałem konserwatorem CO, na półce z książkami
wybuchła rewolucja. Między rzetelną
acz abstrakcyjną wiedzą zagościł konkret
w postaci schematu instalacji. Idealiści
wpadli w popłoch, logika matematyczna szuka
kompromisu, poezja wypadła z rytmu i łudząc się
końcem sezonu grzewczego, pije z Wieniczką
w drodze do Pietuszek.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Zależności klimatyczne w teorii ewolucji
Odkąd zostałem konserwatorem CO, w hierarchii
gatunków zaliczyłem awans, panie zza biurka
uśmiechają się do mnie, podają rękę
panowie w garniturach. Odwzajemniam
życzliwość, choć wiem, z końcem
sezonu grzewczego powróci drwina
i miejsce w szeregu, dlatego szukam kryjówki,
zanim dopadnie mnie maj.
------------------------------------------------------------------------------
Rozmyślania nad Bułhakowem, czyli ostatnie tango w kotłowni
Odkąd zostałem konserwatorem CO, mogę być bliżej
panny M. Idąc korytarzem, oddycham
tym samym powietrzem, zapach jej perfum
porusza najcieńszą strunę w zmysłach. Schodzę
do kotłowni, termostatem podkręcam atmosferę,
żeliwo jest lepsze niż kwiaty. Ciepłem
promieniującym z grzejnika
opowiadam Małgorzacie o Mistrzu.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po raz kolejny przegrać w zielone
Odkąd zostałem konserwatorem CO, smutek
przybiera postać topniejącego śniegu, proces
rozkładu trawi sterylną biel, błoto
tworzy skazy w strukturach kryształu. Temperatura
żeliwa maleje proporcjonalnie do wzrostu
tej od Słońca. I gdzie jesteście filozofowie,
gdzie wasze odpowiedzi? Czemu choćby Marks
nie krzyknie widmo krąży po kotłowni.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Przedwiośnie
Odkąd zostałem konserwatorem CO, kotłownia
miała być azylem. W rzeczywistości
to tylko przedłużanie agonii, kolejna próba
ucieczki przed lustrem. Panna M. szykuje się
do wiosny, prognoza pogody kusi powrotem
zimy. Jednak zieleń zaatakuje, wyciągając
spod śniegu wszystko, co wyparte z pamięci
a wtedy się wyda, że nie mam nic na swoją obronę.
Ostatnio zmieniony pn 24 mar, 2014 przez czarnowidz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Żaden eksperyment, tylko cykl. Dobry cykl. Albo dłuższy wiersz pocięty na części z podtytułami.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
- Rachel-Raes
- Posty: 922
- Rejestracja: pt 03 sty, 2014
czarnowidz,
rozumiem tak:C=węgiel+spalanie
O= tlen+ oddychanie
C+O
C0=tlenek węgla
Eksperyment udany.Bardzo ciekawa analiza CO-zabija.Pozdrawiam.Rachel :P
rozumiem tak:C=węgiel+spalanie
O= tlen+ oddychanie
C+O
C0=tlenek węgla
Eksperyment udany.Bardzo ciekawa analiza CO-zabija.Pozdrawiam.Rachel :P
Łatwiej mówić, niż coś powiedzieć.