Strona 1 z 2

Marzenie

: ndz 29 maja, 2011
autor: miriam777
Marzenie

Gdybym mogła być kamyczkiem
ot, takim sobie,
malutkim...
Chciałabym byś mnie nosił w kieszeni...
Byś gładził czasem mą kamienną skórę,
Byś wierzył, że przyniosę Ci szczęście...

Gdybym mogła być muszelką
ot, taką sobie,
malutką...
Chciałabym byś mnie znalazł na plaży.
Byś cieszył się mym widokiem
I chroniąc w dłoni nie wrzucił do morza...

Lecz jestem tylko człowieczkiem
ot, takim sobie,
malutkim...
Nie gładzisz mnie, nie nosisz przy sobie...
tak, wiem...
- nie masz przecież kieszeni...

Re: Marzenie

: pn 30 maja, 2011
autor: skaranie boskie
Ładne przesłanie.
Trochę nadmiernie szafujesz zaimkami ale za nieudany wiersza uznać nie sposób.
Proponuję wpisać go w dziale "w swobodnej tonacji" bo tu zapewne umknie uwagi wielu a nie powinien, gdyż wart jest szerszej analizy.

Pozdrawiam :kwiat:

Re: Marzenie

: wt 31 maja, 2011
autor: Tomasz Kowalczyk
Ot, Dyzio Marzyciel... A wiersz niesamowicie wtórny. Z treści i formy wynika, że utwór raczej jeden z pierwszych w Twojej twórczości.

Pozdrawiam

Tomek

Re: Marzenie

: wt 31 maja, 2011
autor: ALUTKA
wszystkie kropeczki wytnij - archaiczne zaimki też - nikt już nie mówi "mą" - twą - tyle uwag technicznych :)
Pozdrawiam serdecznie

Re: Marzenie

: wt 31 maja, 2011
autor: Jan Stanisław Kiczor
Ocena po pierwszej prezentacji trudna dość, bo nie wiadomo, czy autor zaczyna swoją przygodę z pisaniem wierszy, czy już ją kontynuuje i czy prezentowany wiersz jest początkiem drogi, czy już jakimś zaawansowaniem.
Więc poczekam na następne, coś zapewne się rozjaśni.
Na razie, niestety muszę zgodzić się z opinią Tomka.

Pozdrawiam.

Re: Marzenie

: wt 31 maja, 2011
autor: miriam777
Bardzo dziękuję za komentarze! Rada z zaimkami bardzo przydatna. To jeden z pierwszych wierszy, napisalam go w wieku 17 lat, mialam dosc duza przerwe w pisaniu, teraz pisze znowu, czy lepiej niz wtedy - nie wiem, to sie okaze. :-)
Co do kropek, jak oddac wiec chwile zamyslenia?
Dziekuje raz jeszcze! <img>

Re: Marzenie

: wt 31 maja, 2011
autor: Jan Stanisław Kiczor
Po pierwsze. Nie wszystkimi uwagami się przejmuj, choć dobrze jest znać jak odbierają nas czytelnicy.
Wielokropki są "ponoć" niemodne w poezji, a zauważ, nawet Tomek w swoim poście ich użył. Bo są przydatne. Zauważyłem, że uznani już młodzi także poeci, w tomikach często z wielokropków korzystają (jako funkcji domyślnej),
nawet ci, co na forach innym to wytykają.

Co do wtórności... wiadomo, że prawie wszystkie nasze przeżycia, odczucia, reakcje itp, są wtórne od zarania dziejów. Rzecz polega na tym, by szukać w języku, takich skojarzeń, metafor i innych środków, które te "wtórne" nasze "problemy" w jakimś nowym świetle "postawią", jakimś słowem (innym niż dotąd) opiszą. To trudne, ale jak mówią znawcy, możliwości języka są większe niż nam się zdaje i dlatego warto szukać nowych pojęć dla opisania starych znaczeń.
O zaimkach wspomniano. Faktycznie wszelkie "ma", "me", "twa", "twe" itp nie brzmią najlepiej i zapach naftaliny w sobie niosą...

To tyle tytułem bardziej szczegółowych objaśnień. Resztę zawsze pod wierszami znajdziesz. :kwiat: <img>

Re: Marzenie

: wt 31 maja, 2011
autor: ALUTKA
Jaśku <img> poezja niech będzie sama w sobie niedopowiedzeniem - kiedy oglądam tekst upstrzony wielokropkami jak łowicka wycinanka - myślę, że autor traktuje mnie jak analfabetę - mówi mi kiedy mam się zamyślać a kiedy nie (?) (czyli mało analfabeta - to jeszcze ograniczony :) Nie jest to kwestia mody

Dobrze tłumaczysz "wtórności"
miriam - w sobie szukaj słów i skojarzeń - rozglądaj się dookoła i próbuj :)
Pozdrowczyk

Re: Marzenie

: wt 31 maja, 2011
autor: miriam777
Okay, rozumiem, dziekuje za dokladne uwagi! <img>
Alutka, ale jak to w zasadzie jest, czy piszemy wiersze, by pokazac innym, co jest w naszym wnetrzu, kim my jestesmy ( i kiedy my sie zamyslamy), czy tez piszemy wiersze po to, by pokazac innym kim oni sa, by bawic innych, dostarczac im rozrywki, podpasowane pod innych (niech sie zamyslaja gdzie sami chca)?
Oj, cos mi dzisiaj tak filozoficznie! <img>

Re: Marzenie

: wt 31 maja, 2011
autor: ALUTKA
nieznanego nie przypomnisz sobie - więc odnajdujesz obrazy w sobie
później zależy na jakie lustro trafi twój obraz - czy będzie odwzorowaniem - czy wykrzywi gębę (wiersza:)

Re: Marzenie

: wt 31 maja, 2011
autor: Jan Stanisław Kiczor
[quote=""ALUTKA""]Jaśku <img> poezja niech będzie sama w sobie niedopowiedzeniem - kiedy oglądam tekst upstrzony wielokropkami jak łowicka wycinanka - myślę, że autor traktuje mnie jak analfabetę - mówi mi kiedy mam się zamyślać a kiedy nie (?) (czyli mało analfabeta - to jeszcze ograniczony :) Nie jest to kwestia mody [/quote]

Wybacz, ale upierał się będę, że mody tylko.

Mickiewicz (daleko sięgam) ale i Leśmian, Gałczyński, Bryll, Wyspiański, Iwaszkiewicz, a z młodych (uznanych tutaj i teraz): Łączyński, Sadowski, Kopyt, Dehnel, Sarna i wielu innych - szkoda miejsca, używają wielokropków, co łatwo sprawdzić w ich książkach i wydanych poezjach.
Czy mam przyjąć założenie, że w/w wszyscy, jak jeden mąż, traktują czytelnika jak analfabetę (nadto ograniczonego), mówiąc mu (czytelnikowi) kiedy ma się zamyślić?
A może prawda jest banalna. Wiedzą jak i kiedy skorzystać i korzystają, bo znak ten jest określonym środkiem wyrazu, równorzędnym do przecinka, kropki, wykrzyknika, pytajnika, myślnika itd. Nadto istnieje w języku polskim wcale nie dla ozdoby.

Oczywiście, może ktoś znaku tego nie lubić, w związku z czym - nie używać. To akceptuję, ale tylko na takiej zasadzie na jakiej akceptuję, że ktoś nie lubi zupy pomidorowej. Nie powód to ani przyczyna, by inni też jej nie lubili i żeby do tego faktu dorabiać ideologię.

Pozdrawiam.

Dodano 31 Maj 2011, 17:35:

[quote=""miriam777""]Okay, rozumiem, dziekuje za dokladne uwagi! <img>
Alutka, ale jak to w zasadzie jest, czy piszemy wiersze, by pokazac innym, co jest w naszym wnetrzu, kim my jestesmy ( i kiedy my sie zamyslamy),
[/quote]

Tak właśnie jest. I ten moment "by pokazać innym" determinuje jakość wiersza.
Bo o tym kim jesteśmy, co jest w naszym wnętrzu, jak się zamyślamy, nie wystarczy tylko napisać. Ważne jak to się zrobi. Czy czytającego zaciekawimy, zaszokujemy, zamyślimy, czy tylko znudzimy. Ot, cała tajemnica.

Pozdrawiam.

Re: Marzenie

: wt 31 maja, 2011
autor: ALUTKA
Ta - kłócić to ja się nie będę o kropki :)
Jaśku - czyli Ty zostawiłbyś je wszystkie w w/w wierszu?

a pisałam o własnych odczuciach - na temat kropek - o modzie nie słyszałam :)
Pozdrawiam serdecznie

Re: Marzenie

: wt 31 maja, 2011
autor: Jan Stanisław Kiczor
Tylko w ostatniej zwrotce skasowałbym w dwóch miejscach:
"...Nie gładzisz mnie, nie nosisz przy sobie...
tak, wiem... "

Bo nie znajduje uzasadnienia (ja, bo może Autorka ma takowe).

W pozostałych mogę nawet udowodnić ich sens.

Przykładowo: - zwrotka I (bez wielokropków):

Gdybym mogła być kamyczkiem
ot, takim sobie,
malutkim.
Chciałabym byś mnie nosił w kieszeni.
Byś gładził czasem mą kamienną skórę,
Byś wierzył, że przyniosę Ci szczęście.

W interpretacji:

Gdybym mogła być kamyczkiem
ot, takim sobie,
malutkim. -------------------------------- no i będzie, malutkim i basta
Chciałabym byś mnie nosił w kieszeni,------- no, to oczywiste
byś gładził czasem mą kamienną skórę,
byś wierzył, że przyniosę Ci szczęście.-------może uwierzy, może nie

Zwrotka, jak zwrotka (bez obrazy Autorko). Jak się ktoś uprze, to interpretować wszystko można. Nawet wiadomość prostą, np że mamy godz.19.00 (ktoś interpretuje: bo na tej półkuli, bo na tym południku, bo czas środkowoeuropejski itd,itd).
Załóżmy, że jednak normalni jesteśmy i zwrotkę odczytujemy tak, jak nam ją zapis podaje. A ponieważ wszystko jest dookreślone, właściwie nie ma wielkiego pola manewru na jakieś domysły. Chyba się zgodzimy?

Ta sama jednak zwrotka w wykonaniu autorki wygląda tak:

"Gdybym mogła być kamyczkiem
ot, takim sobie,
malutkim...
Chciałabym byś mnie nosił w kieszeni...
Byś gładził czasem mą kamienną skórę,
Byś wierzył, że przyniosę Ci szczęście... "

A i tu już widzę jakieś pola manewru (mogę sobie sam dookreślić upoważniony przez Autorkę:

""Gdybym mogła być kamyczkiem
ot, takim sobie,
malutkim... (krąglutkim, bielutkim, omszałym, gładziutkim itd,itd)

"Chciałabym byś mnie nosił w kieszeni... " (w butonierce, w portfeliku, w czymkolwiek byleś tylko nosił).

"Byś gładził czasem mą kamienną skórę,
Byś wierzył, że przyniosę Ci szczęście... " ( już zaraz, może później, gdy będziesz o mnie dbał, gdy mnie nie zapomnisz, natychmiast, itd, itd).

cbdo.

Pozdrawiam serdecznie rozmówczynie :kwiat: <img>

Re: Marzenie

: wt 31 maja, 2011
autor: skaranie boskie
Jan napisał wszystko.
Już nic nie dodam.
W razie wątpliwości wróć do pierwszego komentarza. :-)

Re: Marzenie

: śr 01 cze, 2011
autor: miriam777
Dziekuje wszystkim, czuje sie jak na lekcji polskiego, bardzo mile uczucie po latach! ;-)