Strona 1 z 4
Wspólnymi siłami, czyli którędy pójdzie taki wiersz?
: czw 01 gru, 2011
autor: mundekwawa
Witam wszystkich
Taki oto naszedł mnie pomysł.
Zaczynamy od jednej linijki tekstu, potem każda następna osoba kopiuje ją (tylko sam tekst) i dopisując swoją, wkleja całość.
powiedzmy że pierwsza linijka wyglądałąby tak:
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar.
.......
(ps. każdy wpisujący następną lnijkę miałby prawo lekko zmodyfikować poprzednią, odpowiednio do swojej wizji)
pozdrawiam
: czw 01 gru, 2011
autor: Mariola Kruszewska
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar
Nawet kukułka nie żegna mnie
: pt 02 gru, 2011
autor: ALUTKA
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar
Nawet kukułka nie żegna mnie
w imię Ojca i Syna dokąd mnie gna (?)
: pt 02 gru, 2011
autor: Jan Stanisław Kiczor
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar
Nawet kukułka nie żegna mnie
w imię Ojca i Syna dokąd mnie gna (?)
Nie wiem czy dobrze i nie wiem czy źle.
.
: pt 02 gru, 2011
autor: Monika_S
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar
Nawet kukułka nie żegna mnie
w imię Ojca i Syna dokąd mnie gna (?)
Nie wiem czy dobrze i nie wiem czy źle.
Ale idę przed siebie, niech się dzieje co chce
: pt 02 gru, 2011
autor: Barbara Bulerska
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar
Nawet kukułka nie żegna mnie
w imię Ojca i Syna dokąd mnie gna (?)
Nie wiem czy dobrze i nie wiem czy źle.
Ale idę przed siebie, niech się dzieje co chce
w końcu jedno mam życie
: sob 03 gru, 2011
autor: Mariola Kruszewska
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar
Nawet kukułka nie żegna mnie
w imię Ojca i Syna dokąd mnie gna (?)
Nie wiem czy dobrze i nie wiem czy źle.
Ale idę przed siebie, niech się dzieje co chce
W końcu jedno mam życie
Choć kowal nie pyta o zdanie
: sob 03 gru, 2011
autor: Jan Stanisław Kiczor
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar
Nawet kukułka nie żegna mnie
w imię Ojca i Syna dokąd mnie gna (?)
Nie wiem czy dobrze i nie wiem czy źle.
Ale idę przed siebie, niech się dzieje co chce
W końcu jedno mam życie
Choć kowal nie pyta o zdanie
Dzielę się swoim odkryciem
: wt 06 gru, 2011
autor: Boogie
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar
Nawet kukułka żegna mnie
w imię Ojca I Syna dokąd mnie gna (?)
Nie wiem czy dobrze i nie wiem czy źle.
Ale idę przed siebie, niech się dzieje co chce.
W końcu jedno mam życie
Choć kowal nie pyta o zdanie
Dzielę się swoim odkryciem
Chyba Kolumbem się stanę.
: wt 06 gru, 2011
autor: Mariola Kruszewska
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar
Nawet kukułka żegna mnie
w imię Ojca I Syna dokąd mnie gna (?)
Nie wiem czy dobrze i nie wiem czy źle.
Ale idę przed siebie, niech się dzieje co chce.
W końcu jedno mam życie
Choć kowal nie pyta o zdanie
Dzielę się swoim odkryciem
Chyba Kolumbem się stanę
Lub się rozpłynę w nirvanie.
: wt 06 gru, 2011
autor: biedronka basia
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar
Nawet kukułka żegna mnie
w imię Ojca I Syna dokąd mnie gna (?)
Nie wiem czy dobrze i nie wiem czy źle.
Ale idę przed siebie, niech się dzieje co chce.
W końcu jedno mam życie
Choć kowal nie pyta o zdanie
Dzielę się swoim odkryciem
Chyba Kolumbem się stanę
Lub się rozpłynę w nirvanie.
Nie. To by było zbyt proste.
: śr 07 gru, 2011
autor: Boogie
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar
Nawet kukułka żegna mnie
w imię Ojca I Syna dokąd mnie gna (?)
Nie wiem czy dobrze i nie wiem czy źle.
Ale idę przed siebie, niech się dzieje co chce.
W końcu jedno mam życie
Choć kowal nie pyta o zdanie
Dzielę się swoim odkryciem
Chyba Kolumbem się stanę
Lub się rozpłynę w nirvanie.
Nie. To było by zbyt proste.
Idę. Przejdę i spalonym mostem.
: śr 07 gru, 2011
autor: Jan Stanisław Kiczor
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar
Nawet kukułka żegna mnie
w imię Ojca I Syna dokąd mnie gna (?)
Nie wiem czy dobrze i nie wiem czy źle.
Ale idę przed siebie, niech się dzieje co chce.
W końcu jedno mam życie
Choć kowal nie pyta o zdanie
Dzielę się swoim odkryciem
Chyba Kolumbem się stanę
Lub się rozpłynę w nirvanie.
Nie. To było by zbyt proste.
Idę. Przejdę i spalonym mostem.
Choć to wcale niełatwe, nieproste,
: śr 07 gru, 2011
autor: Barbara Bulerska
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar
Nawet kukułka żegna mnie
w imię Ojca I Syna dokąd mnie gna (?)
Nie wiem czy dobrze i nie wiem czy źle.
Ale idę przed siebie, niech się dzieje co chce.
W końcu jedno mam życie
Choć kowal nie pyta o zdanie
Dzielę się swoim odkryciem
Chyba Kolumbem się stanę
Lub się rozpłynę w nirvanie.
Nie. To było by zbyt proste.
Idę. Przejdę i spalonym mostem.
Choć to wcale niełatwe, nieproste,
Poskładam splątane emocje
: śr 07 gru, 2011
autor: Mariola Kruszewska
Wychodząc z domu patrzę na zmęczony zegar
Nawet kukułka żegna mnie
w imię Ojca I Syna dokąd mnie gna (?)
Nie wiem czy dobrze i nie wiem czy źle.
Ale idę przed siebie, niech się dzieje co chce.
W końcu jedno mam życie
Choć kowal nie pyta o zdanie
Dzielę się swoim odkryciem
Chyba Kolumbem się stanę
Lub się rozpłynę w nirvanie.
Nie. To było by zbyt proste.
Idę. Przejdę i spalonym mostem.
Choć to wcale niełatwe, nieproste,
Poskładam splątane emocje
Posklejam przedarte wieczory