Zachęcaj , kołysz i nęć ...
Moderator: Tomasz Kowalczyk
O żesz, efekt proporcjonalny do zamierzonego, nie wiem co panienka, ale u mnie - zwis prosty męski . Raczej się nie wymądrzam, ale jak słodko zostać świrem, do czego skłania mnie moja błazeńska czapa. Tylko piersi całowane? I z tego już okrzyki? ;-) . Śmielej, niżej :evil: Niczego nie narzucam ani światu, ani Autorowi, ale proponuję dużo czytać. Miłość to piekielny pies, polecam ten tomik Bukowskiego. I też mam niesłabnący apetyt na kobiety ;-) . Pozdrawiam :piwko:
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl
pomazany
że świat to boży spektakl
pomazany
Nie było moją intencją zrażać, choć gdyby wiersz znalazł się na przykład na poezji polskiej, głosów krytycznych byłoby zapewne dużo, dużo więcej, i w bardziej ostrym tonie, a mój takowy nie był. Czytać, próbować i wrócić. Po-zdrówka :piwko:
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl
pomazany
że świat to boży spektakl
pomazany
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Porada:
Czuć coś, to jedno. Ubrać owo odczucie w słowa, to drugie.
Tekst pisany beznamiętnie (bez uczuć), choćby i piękny formalnie - zimny będzie i pusty.
Jednakże tekst pisany tylko uczuciem, bez zwracania uwagi na pewne wymogi formalne,
warsztat, też może zostać tylko zlepkiem patosu, taniej dydaktyki czy zwykłą klepanką.
Autor nie może być egoistą. Musi zwrócić uwagę, że mniej istotne jest co on sam czuje, a więcej, co czuć będą czytający.
Dobre wskazówki:
Czytać dużo różnorodnej poezji, klasycznej i współczesnej. Zauważyć, jak różne zjawiska widzą i opisują inni. Jak starają się zaciekawić (pomijam epatowanie skrajnościami), jak wniknąć w myślenie czytelnika. Poczytać trochę o warsztacie, choćby u nas w działach : "Warto wiedzieć", Warto poczytać".
I pisać i nie obrażać się, gdy czytającym z zachwytu szczęka nie opada i czapki z głów nie lecą.
Pozdrawiam.
Czuć coś, to jedno. Ubrać owo odczucie w słowa, to drugie.
Tekst pisany beznamiętnie (bez uczuć), choćby i piękny formalnie - zimny będzie i pusty.
Jednakże tekst pisany tylko uczuciem, bez zwracania uwagi na pewne wymogi formalne,
warsztat, też może zostać tylko zlepkiem patosu, taniej dydaktyki czy zwykłą klepanką.
Autor nie może być egoistą. Musi zwrócić uwagę, że mniej istotne jest co on sam czuje, a więcej, co czuć będą czytający.
Dobre wskazówki:
Czytać dużo różnorodnej poezji, klasycznej i współczesnej. Zauważyć, jak różne zjawiska widzą i opisują inni. Jak starają się zaciekawić (pomijam epatowanie skrajnościami), jak wniknąć w myślenie czytelnika. Poczytać trochę o warsztacie, choćby u nas w działach : "Warto wiedzieć", Warto poczytać".
I pisać i nie obrażać się, gdy czytającym z zachwytu szczęka nie opada i czapki z głów nie lecą.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony czw 13 gru, 2012 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/