Strona 1 z 1

Liczę na *

: wt 14 paź, 2014
autor: Latima
jeśli zdarzy się To
(co jutro na pewno)
mam zagwarantowaną śmierć
jaką mogę tylko wymarzyć
i gdyby Bóg spytał
z czego śmiejesz się kobieto
powiedziałabym
jak na kobietę przystało
nie za krótko
ale głośno z moresem

-
koniec szykował
do najdalszej drogi
ja wydumałam miłość
o jakiej piszą poeci
z muzyką tajemniczą


Ciebie to nie dziwi
Panie

skąd mogłam wiedzieć
czym jest
bo krawiec
który szczęście rozdaje
dawno zabrał
najpiękniejsze skrawki
a mnie pokazał
ledwo wielką szarość

i wolność dałeś
jak nikomu
tylko dlaczego

zanim

tyle przejść musiałam

Ty milczysz
a ja się boję
że ktoś w kulki leci

powiem szczerze
jeśli wszystko
umysłu złudzeniem

gaszę uśmiech
idę tam
skąd się nie wraca

Witaj, Panie,
jestem







*" eksperymenty i próby", to ja w kwestii próby

: wt 14 paź, 2014
autor: Maria
La - nie bardzo wiem, co chciałaś wypróbować. Przecież Twoje pisanie nie wymaga prób. Jedynie mogę powiedzieć tyle, że trzymałabym się jednej formy zapisu. Zaś pod kątem treści i sensu - jest i jedno, i drugie.

: ndz 19 paź, 2014
autor: januszek
Latima pisze:Ciebie to nie dziwi
Panie
{i dalej}
Nie bo to Ja - Miłość
wydumałem ciebie
/ ... /
wolność dałem
jak nikomu
dlatego

zanim

tyle przejść musiałaś

Milczałem
bojąc się
że polecisz w kulki
myśląc
idąc tam
skąd się nie wraca
że wszystko
umysłu złudzeniem

rozgość uśmiech

Witaj,
oto Ja Jestem -



:rozyczka:

: ndz 19 paź, 2014
autor: Latima
aż mnie zatkało, super odpowiedź, jakbyśmy nadawali na jednej fali. Nie, nie na jednej , ale
na milionie zgromadzonych
w oceanie
gdzie można ledwo przeczuć dno
nigdy dotknąć
zranione ryby stają się ostrożne
lecz płyną
za statkiem
wierne przypływom

równie złudnym
jak słowa
wypowiadane dla zabawy

panie
kto ciebie zna
nie powinien wątpić
lecz we mnie jest strach
bo słyszałam śmiech
nad prawdą
i klątwę

ale jesteś
kim Jesteś
obrazem miłości
czy
manipulatorem

jeśli mam się przekonać
wytnij wszystkie maliny
bym nie gubiła się w gąszczu

i pokaż twarz

: pn 20 paź, 2014
autor: januszek
w pierwszej
wpadłaś
jak kropla w ocean

i stając się zarazem owym Oceanem

nad którym wichry i burze rozrywają chmury
że statek statecznym ustatkować może
nawet je przeciw mając tkwi wciąż na swym torze
jedno co tylko czyni , to brasuje żagle
/podobnież pod prąd pstrągi mkną
w dół rzek zaś - tylko śnięte/

zmieniłaś temat "Ja" też zmieniam nagle

i pytam odważając słowa

czemu ???
jak 'wparowałaś' - tak chcesz wyparować
gdy usta mam jak pergamin
a w nadgarstkach ćwieki
w malinowym chruśniaku
'zaplwane' po-wieki

"Ja" siedziałem z gracją
kiedy nie te maliny ale głóg z akacją
upletli
a była to dla Myśli więzienna zeriba
/ ... /
odtąd i szatani już czczą Sprawiedliwość
ale
jest jedno wyjście
wyznam je [miło] przez tkliwość
[osierdzie]-wypruwając flaki
pokochajcie przez "M"
/czytaj bardziej niż cielesną/
pomimo że wszyscy ...
co najwyżej
elektryczne krzesło.

zdejmiecie tę klątwę
m
ani
pula
tora tora tora
gdy moja miłość znów do Mnie powróci jako Miłość

nawodnię pustynię

wytnę
lecz nie maliny
je czytam z niemiecka
lecz żmije
by nie kąsały już

Mojego Dziecka

: pn 20 paź, 2014
autor: Latima
rewela!!!!!!!!!!!
Z szacunkiem schylam głowę.......

z kimś się bawiłam wyrazami
lecz pouczono mnie
że nie miejsce i pora

milknę zatem
lecz zabieram z sobą
to ciepło
i Dziecko
które zamieszkało
między nami

a Miłość?
jest modlitwą
zmawianą co dnia
czystą myślą

i niegrzesznym słowem
gdy profil
to Piękno

tak pozostanie
bez obaw :rozyczka:

: pn 20 paź, 2014
autor: Rachel-Raes
bawią się tak słowami aż dech zapiera ona przekorna chce dla siebie zostawić... i największą nazwać...M... chimera...?on delikatnie jak nigdy dotąd zgłębia odchłanie muśnie... odejdzie powróci pieczęć pozostawi słowami zwabi tak jak czynił to wcześniej... jestem bogobojną łódką na wezbranej wodzie długo nie płynę odezwałam się pod tym wierszem tylko dla Ciebie Latimo!ale czy powinnam naprawdę czy chcę to wiedzieć? :rozyczka: Rachel

: pn 20 paź, 2014
autor: Latima
ooooooooo, zdaje się, że Rachelę zainteresowała ta rozmowa,
wpadła w ten sam nurt,
tak mogą tylko niejednoznaczni,
więc czytanie bywa złudne,
udowadniamy to codziennie.
Wiesz, Rachelo, co jest prawdą?
Nikt nie wie,
dlatego istnieje poezja,
peel to kamuflaż dla idei.
Filozofuję, stojąc twardo na ziemi,
jutro obudzimy się z nowym pomysłem
aż pewnego dnia
powstanie wiersz,
w którym zamkniemy siebie,
wiedząc, że przeminie,
spadnie na drugą stronę,
jak tyle wcześniej.
Czekam.
A Ty przyszłaś tylko dla mnie,
czego mogę chcieć więcej?
Oświadczam, moja matka była normalna, La

: czw 30 paź, 2014
autor: Maria
Z przyjemnością lgną Wasze rozmowy do mojej świadomości. Jakbym znany mi od lat film oglądała.
La - nie wątpię, że i twoja matka, i ty jesteście wspaniałymi kobietami.

: czw 30 paź, 2014
autor: Latima
Mario,
piszesz
- wspaniałe kobiety,
to Ona
co odeszła, wierząc,
że zostawia
pod opieką dziecko
z fantazją ułańską,
lecz delikatne nad miarę.

Nie dorastam do pięt
ani dobrocią,
ani tolerancją,
bo czas
niesprzyjający,
więc walczę o uznanie
własnej odrębności.
I co?
Dostaję po głowie.
Nieważne.

Jedno mam
- prawo bycia sobą
i wariackie rozmowy.
Już się nie boję,
bo widzę i czuję
wokół ludzi podobnych.

Nareszcie jest moment
na swobodę, więc pewnie
Ona tak mnie posadowiła,
dając ślad talentu,
żebym nigdy nie czuła się
samotna
i miała przyjaciół.
Jutro zaniosę kwiaty
i znicz zapalę, cichutko powiem
- miałaś rację, Mamo.

Dziękuję , Mario 