Twilight
: pt 19 cze, 2009
Niech już będzie konsekwentnie.
Zaczęłam od obejrzenia filmu, co wynikało z mojej ignorancji, bądź z braku wiedzy w temacie, z reguły najpierw wolę przeczytać książkę, potem obejrzeć film powstały na jej podstawie.
Jednak wspomniana siostra dając mi film nie powiedziała o książce, a ja jakoś nie skojarzyłam tytułu.
Jednak potem z zapartym tchem przeczytałam wszystkie cztery części, uważam, że są warte polecenia nie tylko nastolatkom.
Idealne do oderwania się od codzienności, trzymające w napięciu historie niemal namacalnie realne... choć nie do końca. Ot, cały urok.
Zaczęłam od obejrzenia filmu, co wynikało z mojej ignorancji, bądź z braku wiedzy w temacie, z reguły najpierw wolę przeczytać książkę, potem obejrzeć film powstały na jej podstawie.
Jednak wspomniana siostra dając mi film nie powiedziała o książce, a ja jakoś nie skojarzyłam tytułu.
Jednak potem z zapartym tchem przeczytałam wszystkie cztery części, uważam, że są warte polecenia nie tylko nastolatkom.
Idealne do oderwania się od codzienności, trzymające w napięciu historie niemal namacalnie realne... choć nie do końca. Ot, cały urok.