Konkurs poetycki "Ogrodu Ciszy"

[misiek_eklektyk]

....oj pewnie tak.... często takie konkursy, zwłaszcza z nietypowym tematem, traktujemy z przymróżeniem oczka.... bo to jakoś "kulawo", zaangażować się bardziej... w necie jest sporo kreacjonizmu i z wielką uwagą, jest on kontrolowany... kreacja wizerunku, czasem zabija kreację poetycką... potem jakoś tak gupio... szkoda nam, że nie napisaliśmy serio, zwyczajnie, po swojemu... oj, czekam niecierpliwie... może poezja zatańczy z naturalnością, a ta gra wstępna zaowocuje zgrabnymi, mądrymi i radosnymi "dzieciaczkami", przywiedzionymi na świat, podczas zapamiętałego seksu poetyki ze zwyczajnością.... hihihi, bo być poetą i do tego zwyczajnym ludziem, angażować się sobą, tak po prostu, bez "pij_jarku", misji i nadwrażliwości, z którą odczytujemy zdanie innych... oj, to chyba tylko w czasie "zaślepionego bziku bziku" się udaje.... ale jakie pikne dzieciaczki z tego wychodzą..... Colett, jak zauważam w podpisie, polubiła te zwyczajne misie.... i tulace z miłoscią swoje wiersze-dzieci... fajnie Was poznawać - zwyczajni poeci.... :trala: :serce: :ziomk:

[Anonymous]

[quote=""Tomek""]Przewidziane są nagrody za pierwsze trzy miejsca. Sami wybierzemy najlepsze utwory, głosując na nie na kilku forach poetyckich - głosy kilkudziesięciu osób zagwarantują obiektywizm i utwierdzą w przekonaniu, że obrany kurs poetycki jest właściwy.
Oprócz wspomnianych wyróżnień dodatkową nagrodę ufundowało wydawnictwo ANAGRAM.[/quote]
polemizowałbym
vox populi a sztuka - temat jak trzy rzeki

[Tomasz Kowalczyk]

[quote=""panjan""][quote=""Tomek""]Przewidziane są nagrody za pierwsze trzy miejsca. Sami wybierzemy najlepsze utwory, głosując na nie na kilku forach poetyckich - głosy kilkudziesięciu osób zagwarantują obiektywizm i utwierdzą w przekonaniu, że obrany kurs poetycki jest właściwy.
Oprócz wspomnianych wyróżnień dodatkową nagrodę ufundowało wydawnictwo ANAGRAM.[/quote]
polemizowałbym
vox populi a sztuka - temat jak trzy rzeki[/quote]

Mój skrót myślowy spalił na panewce. Masz rację, Panjanie.

Pozdrawiam

Tomek