: pn 01 gru, 2008
[quote=""Dante""]o jeśli za każdym razem, jak ci gołąb narobi na czubek nosa przyjmiesz to jako tragedię, to wtedy będzie to dla Ciebie najgorsze. Pomyśl ( przy takim jak Twoje nastawieniu) ile jeszcze razy życie da Ci kopa w tyłek, może lepiej zaraz skoczyć z wieżowca ? <img>[/quote]
przejaskrawiłeś ito cholernie...gdyby tak było jak ty to opisales to już bym dyndał na sznurze widząc chociazby takie komentarze ni w nos ni w dupe mające do tego co opisałem..pokazałem wycinek mnie,obraz a tu już opiniują całe muzeum..no tak sami doradcy w polsce a efektów brak..kolejna cecha polakow-wyzbyte wczucia mentorstwo nacechowanie brakiem szerszego spojrzenia na dana sytuacje..mam podejscie jakie mam ale to nie przeszkadza mi pisac, tanczyc breakdance od lat,robic muzyke, miec ciekawe kontakty z różnymi ludźmi o wszelakich postawach, wiele ciekawych doswiadczeń.... mylisz użalanie i poczucie krzywdy z głebokim doświadzczeniem emocjonalnym..to że pisze miniatury jakie piszę to wiem ale nie mam ochoty z tego powodu sikać ze szczęscia..przyjmuję to jako stan naturalny jako owoc cięzkiej trzyletniej pracy....
tak na koniec psychologowie samozwańcy powiem sentencję
zanim kogoś ocenisz przejdź 2 mile w jego butach
gratuluję że przeszliście i z emde i ze mną pół kroku....
normalnie gadać mi się nie chce..jałowe to puste..tylko jakieś gęby dodajecie jak u gombrowicza..zero empatii ale mentorstwo wskazane..no tak..ale jakoś trzeba leczyć własne kompleksy
mykam z tego tematu bo można taką gadkę o kant dupy rozbić...nara
przejaskrawiłeś ito cholernie...gdyby tak było jak ty to opisales to już bym dyndał na sznurze widząc chociazby takie komentarze ni w nos ni w dupe mające do tego co opisałem..pokazałem wycinek mnie,obraz a tu już opiniują całe muzeum..no tak sami doradcy w polsce a efektów brak..kolejna cecha polakow-wyzbyte wczucia mentorstwo nacechowanie brakiem szerszego spojrzenia na dana sytuacje..mam podejscie jakie mam ale to nie przeszkadza mi pisac, tanczyc breakdance od lat,robic muzyke, miec ciekawe kontakty z różnymi ludźmi o wszelakich postawach, wiele ciekawych doswiadczeń.... mylisz użalanie i poczucie krzywdy z głebokim doświadzczeniem emocjonalnym..to że pisze miniatury jakie piszę to wiem ale nie mam ochoty z tego powodu sikać ze szczęscia..przyjmuję to jako stan naturalny jako owoc cięzkiej trzyletniej pracy....
tak na koniec psychologowie samozwańcy powiem sentencję
zanim kogoś ocenisz przejdź 2 mile w jego butach
gratuluję że przeszliście i z emde i ze mną pół kroku....
normalnie gadać mi się nie chce..jałowe to puste..tylko jakieś gęby dodajecie jak u gombrowicza..zero empatii ale mentorstwo wskazane..no tak..ale jakoś trzeba leczyć własne kompleksy
mykam z tego tematu bo można taką gadkę o kant dupy rozbić...nara