Strona 7 z 7

: pn 03 sty, 2011
autor: Anonymous
dobrze wiesz że wulgaryzmy używane są nie od dziś
dlatego też drążenie tego tematu, traktuję jako zwykłą zaczepkę
Mógłbyś czytać uważniej?
masz rację - przeczytałem po łebkach
to nie jest pierwsza nasza taka rozmowa... podczas nich sporo straciłeś więc nie spodziewaj się jakiegoś większego zaangażowania z mojej strony.

: pn 03 sty, 2011
autor: skaranie boskie
[quote=""light""] podczas nich sporo straciłeś więc nie spodziewaj się jakiegoś większego zaangażowania z mojej strony.[/quote]

To dziwne...
Odpowiadasz z uporem godnym lepszej sprawy.
Gdyby sens odpowiedzi dorównywał uporowi uchyliłbym kapelusza najniżej jak umiem.

Tymczasem mogę tylko uchylić ogrodowej furtki, żeby przewietrzyć nieco zgęstniałą atmosferę.

Pozdrawiam <img> <img>

: pn 03 sty, 2011
autor: Anonymous
To dziwne...
Odpowiadasz z uporem godnym lepszej sprawy.


odpisuję bo mnie to bawi. przynajmniej bawiło na początku, z czasem stało się nudne, może czas poszukać bardziej godnego rozmówcy? <img>

: śr 05 sty, 2011
autor: Dante
[quote=""skaranie boskie""]
A jeśli by do tematu wrócić, wiem jedno.
Poezja to taka pani, która z reguły rodzi się w bólach.
Ta najlepsza powstaje z buntu.
I słusznie bo bunt zawsze tworzył postęp.
Nikt tu nie twierdzi, że próby nowych rozwiązań są złe albo niewłaściwe.
Wręcz przeciwnie. Do młodych świat należy. Tylko warto, żeby pamiętali, że otwartych drzwi się nie wyważa.
Dla Was - piszę do początkujących ze szczególnym wskazaniem na młodych - samo zawarcie kilku bluzgów w potoku słów - skarg, jawi się poezją a tak nie jest. Spróbujcie wyrazić swój - słuszny zapewne - gniew nie bluźniąc przeciw pięknu naszej ojczystej mowy.
Wiersz to nie zlepek słów wykrzyczanych na kacu a raczej precyzyjnie i zarazem pięknie ułożone strofy z wdziękiem opisujące przewalający się w z hukiem wodospadu, nieco zlasowany (tripy) mózg, który nijak nie może sobie miejsca w obolałej czaszce wynaleźć.

I jeśli wrażliwości uczy Was ulica, to postarajcie się z tej wrażliwości zrobić właściwy użytek. Tani poklask kolegów spod bloku jeszcze nie robi z waszego pisania poezji. Podobnie jak z mojego poklask na tym czy innym forum. To przyszli odbiorcy - o ile tacy będą - zweryfikują nasze starania.
A przecież nikt nie jest pewny, że będą mówić językiem blokowiska. Dotąd czas pokazywał, że różne twory niszowo - żargonowe nie ostały się próbie czasu a te wyszukane, piękne, górnolotne przetrwały wieki. Piszcie więc po swojemu ale uodpornijcie się na krytykę widzących rzecz inaczej albo po prostu zostawcie sobie grono "właściwych" odbiorców.

Serdecznie pozdrawiam i życzę - na nowy rok - nieco więcej wzajemnej wyrozumiałości, jeśli o zrozumienie trudno. :piwo:[/quote]

Była raz historia taka , łoj
mędrzec mowił do prostaka łoj
ten nie skumał ani słowa, łoj
taka była ich rozmowa, łojojojoj <img>

: śr 05 sty, 2011
autor: Anonymous
mędrzec i prostak - dobre
mędrzec odchodzi
prostaki się bawią

elo

: śr 05 sty, 2011
autor: Jan Stanisław Kiczor
Czas, by mędrzec odszedł. a nie straszył tylko.

: czw 06 sty, 2011
autor: skaranie boskie
[quote=""light""]może czas poszukać bardziej godnego rozmówcy? [/quote]

Poszukam <img>

: czw 06 sty, 2011
autor: Anonymous
nie powinieneś mieć z tym problemu.