W ZIMOWY WIECZÓR /7
: czw 19 sty, 2017
SCENA 7
/ kolędnicy (znowu cały zespół ) na proscenium /
KRÓL 1/ rozglądając się /
Jasno już a my w środku pola…
HEROD
Cała noc zeszła na łażeniu…W kółko my chodzili?
ŚMIERĆ
Śladów naszych nie widać.
HEROD
Wiater pozawiewoł.
ŻYD
Biała karta śnieżnych pól…
HEROD / ze złością /
A po kartce łazi ciul.
DOWÓDCA / patrząc na Heroda /
No.
HEROD / z groźbą /
Ty…
KRÓL 2
Dobrze, że już nie duje.
ANIOŁ
Cud, że my nie pomarzli!
HEROD / z przekonaniem /
Bo mróz nie był wielki, a paliwo dobre.
ANIOŁ
Paliwo…Bez to wasze paliwo nie wiem dzie dziś byłem.
DIABEŁ
To musowo, że w „Raju”, boś się gupio usmiechoł…
ANIOŁ
Bo jok ci przysune!
KRÓL 1 / rozglądając się, zdziwiony/
O, taż i skansen blisko. Ja pierdziele!
Wie który, po co my aż pod skansen poleźli?
KRÓL 2 / z ciężkim westchnieniem /
Kurde! To teroz kawoł do domu…
ŻYD
Już jest dobrze, ale jeszcze nie beznadziejnie.
ANIOŁ
Wodziło nas jak nic.
KRÓL 3
Musowo wodziło…
HEROD
Chodziło się , błądziło, aż się pogubiło, ale sie odnaleźlim i do dom nom pora; fora chłopy ze dwora…
KRÓL 2 / zatrzymując się /
Dzie my to zachodzili? Pomiętacie który? Bez cało noc po polach? Przecie niemożliwe!
DIABEŁ
A po co to dociekać? Po co w baśń sie motać?
HEROD / przytakując /
No, mówie to od rana.
KRÓL 1
Jakaś chałupa była…Gospodarz i dziadek… O! Dziadek to paskudnik!
Już nie pamiętocie?
KRÓL 2
Dziecko malutkie jak bez mgłe se przypominom…
KRÓL 1 / z zastanowieniem /
Dziecko i matke…Tak, matka tyż była.
HEROD
Była, abo nie była…Pewnikiem się śniła.
KRÓL 1
Kiedy mi tak na sercu jakby lekcej było…
HEROD
Idziemy do chałupy; musowo się śniło.
KRÓL 1
Eee nie…ino nas tam ciepło całkiem rozmarzyło. Pomiętom, weszlimy do chałupy…
HEROD
I film się urywo.
ANIOŁ
Najważniejsze , że noc ta była nam szczęśliwa.
ŚMIERĆ
A mogło być inaczy…
ŻYD
Mówiłem nie pić tyle, toście nie słuchali…
HEROD
Zaś od rana morały…? Tobie tyż odbiło?
ŻYD
/ z rozczarowaniem spoglądając na niesiony koszyk /
Nogi bolo, a kosz całkiem pusty…
HEROD / rubasznie /
Kieby łeb z kapusty.
ŻYD / z zainteresowaniem /
Kapuste można sprzedać…Po ile jest teraz?
HEROD /z niesmakiem /
Dobra, dobra…
/ inicjuje powrót do rzeczywistości /
"Wender, wender już idziemy,
Za kolędę dziękujemy…"
DIABEŁ / jakby nagle dostrzegając publiczność, radośnie /
Wszystkiego najlepszego! Zdróweczka przedniego. Sąsieka pełnego . Do komory wory…
HEROD
A jakbyście co mieli w nadmiarze, to wiecie dzie nos szukać, nie?
DIABEŁ
Żeby nom się dobrze działo,
W nowym roku pieknie stało
ANIOŁ
Żytko w polu bez kąkolu …
HEROD / z werwą /
No, i to lubie!
Hej, ha!
Dobra nasza!
/ inicjuje/
„Nowy rok bieży
W jasełkach leży
A kto kto
Dzieciątko małe
Dejcie mu chwałe
Na ziemi…”
/ do towarzystwa /
Chodźta!
/ wychodzą ze śpiewem /
DIABEŁ
/przystając/
Co złego to nie my.
/ kurtyna /
KONIEC
/ kolędnicy (znowu cały zespół ) na proscenium /
KRÓL 1/ rozglądając się /
Jasno już a my w środku pola…
HEROD
Cała noc zeszła na łażeniu…W kółko my chodzili?
ŚMIERĆ
Śladów naszych nie widać.
HEROD
Wiater pozawiewoł.
ŻYD
Biała karta śnieżnych pól…
HEROD / ze złością /
A po kartce łazi ciul.
DOWÓDCA / patrząc na Heroda /
No.
HEROD / z groźbą /
Ty…
KRÓL 2
Dobrze, że już nie duje.
ANIOŁ
Cud, że my nie pomarzli!
HEROD / z przekonaniem /
Bo mróz nie był wielki, a paliwo dobre.
ANIOŁ
Paliwo…Bez to wasze paliwo nie wiem dzie dziś byłem.
DIABEŁ
To musowo, że w „Raju”, boś się gupio usmiechoł…
ANIOŁ
Bo jok ci przysune!
KRÓL 1 / rozglądając się, zdziwiony/
O, taż i skansen blisko. Ja pierdziele!
Wie który, po co my aż pod skansen poleźli?
KRÓL 2 / z ciężkim westchnieniem /
Kurde! To teroz kawoł do domu…
ŻYD
Już jest dobrze, ale jeszcze nie beznadziejnie.
ANIOŁ
Wodziło nas jak nic.
KRÓL 3
Musowo wodziło…
HEROD
Chodziło się , błądziło, aż się pogubiło, ale sie odnaleźlim i do dom nom pora; fora chłopy ze dwora…
KRÓL 2 / zatrzymując się /
Dzie my to zachodzili? Pomiętacie który? Bez cało noc po polach? Przecie niemożliwe!
DIABEŁ
A po co to dociekać? Po co w baśń sie motać?
HEROD / przytakując /
No, mówie to od rana.
KRÓL 1
Jakaś chałupa była…Gospodarz i dziadek… O! Dziadek to paskudnik!
Już nie pamiętocie?
KRÓL 2
Dziecko malutkie jak bez mgłe se przypominom…
KRÓL 1 / z zastanowieniem /
Dziecko i matke…Tak, matka tyż była.
HEROD
Była, abo nie była…Pewnikiem się śniła.
KRÓL 1
Kiedy mi tak na sercu jakby lekcej było…
HEROD
Idziemy do chałupy; musowo się śniło.
KRÓL 1
Eee nie…ino nas tam ciepło całkiem rozmarzyło. Pomiętom, weszlimy do chałupy…
HEROD
I film się urywo.
ANIOŁ
Najważniejsze , że noc ta była nam szczęśliwa.
ŚMIERĆ
A mogło być inaczy…
ŻYD
Mówiłem nie pić tyle, toście nie słuchali…
HEROD
Zaś od rana morały…? Tobie tyż odbiło?
ŻYD
/ z rozczarowaniem spoglądając na niesiony koszyk /
Nogi bolo, a kosz całkiem pusty…
HEROD / rubasznie /
Kieby łeb z kapusty.
ŻYD / z zainteresowaniem /
Kapuste można sprzedać…Po ile jest teraz?
HEROD /z niesmakiem /
Dobra, dobra…
/ inicjuje powrót do rzeczywistości /
"Wender, wender już idziemy,
Za kolędę dziękujemy…"
DIABEŁ / jakby nagle dostrzegając publiczność, radośnie /
Wszystkiego najlepszego! Zdróweczka przedniego. Sąsieka pełnego . Do komory wory…
HEROD
A jakbyście co mieli w nadmiarze, to wiecie dzie nos szukać, nie?
DIABEŁ
Żeby nom się dobrze działo,
W nowym roku pieknie stało
ANIOŁ
Żytko w polu bez kąkolu …
HEROD / z werwą /
No, i to lubie!
Hej, ha!
Dobra nasza!
/ inicjuje/
„Nowy rok bieży
W jasełkach leży
A kto kto
Dzieciątko małe
Dejcie mu chwałe
Na ziemi…”
/ do towarzystwa /
Chodźta!
/ wychodzą ze śpiewem /
DIABEŁ
/przystając/
Co złego to nie my.
/ kurtyna /
KONIEC