W sobotę idę na koncert pieśni Jacka Kaczmarskiego
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- Zofia Marks
- Posty: 235
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Tez bardzo lubię - świetne teksty, wykonanie i muzyka - bardzo w moim guście.
Idealistyczne widzenie rzeczywistości, walka słowem (pieśni są prawdziwe, bo poeta pisał, jak czuł, wierzył w co pisze), tajne koncerty, na które zaproszenie szło "z ust do ust" na uczelni, a tzw. drugim obiegu rozprzestrzeniała się jego twórczość. Widziałam reakcje studentów na koncercie - umiał porwać tłumy i nie dziwię się, że został okrzyknięty bardem dopiero rodzącej się wtedy solidarności. Stan wojenny zastał go za granicą i już powrót do Polski stał się niemożliwy - poprosił o azyl polityczny.
Szykany władzy wobec rodziny trwają i po śmierci poety:
"Dziewiętnastoletnia Patrycja, córka barda "Solidarności" Jacka Kaczmarskiego, zaczęła starać się w maju 2006 roku o polskie obywatelstwo. Do dziś go nie otrzymała. Nie studiuje i nie pracuje, bo nie ma obywatelstwa. Boi się deportacji.
(...)Poeta w 1990 r. wrócił z emigracji w Niemczech do Polski, by w połowie lat 90. ponownie wyjechać. Tym razem do Australii. Razem z nim wyjechała jego sześcioletnia córka Patrycja.
(...)Kaczmarski miał raka krtani. Stracił głos. Zmarł w 2004 r. Patrycja w zeszłym roku postanowiła wrócić do Polski. - Tutaj mam większość rodziny. Tutaj widzę swoją przyszłość. Cenię polską kulturę - mówi.
Złożyła w maju 2006 r. wniosek do wojewody mazowieckiego o przyznanie obywatelstwa polskiego. I nic. (...)" http://expatpol.com/index.php?stsid=306 ... pid=136474
Dziękuję za link i pozdrawiam
Z
Idealistyczne widzenie rzeczywistości, walka słowem (pieśni są prawdziwe, bo poeta pisał, jak czuł, wierzył w co pisze), tajne koncerty, na które zaproszenie szło "z ust do ust" na uczelni, a tzw. drugim obiegu rozprzestrzeniała się jego twórczość. Widziałam reakcje studentów na koncercie - umiał porwać tłumy i nie dziwię się, że został okrzyknięty bardem dopiero rodzącej się wtedy solidarności. Stan wojenny zastał go za granicą i już powrót do Polski stał się niemożliwy - poprosił o azyl polityczny.
Szykany władzy wobec rodziny trwają i po śmierci poety:
"Dziewiętnastoletnia Patrycja, córka barda "Solidarności" Jacka Kaczmarskiego, zaczęła starać się w maju 2006 roku o polskie obywatelstwo. Do dziś go nie otrzymała. Nie studiuje i nie pracuje, bo nie ma obywatelstwa. Boi się deportacji.
(...)Poeta w 1990 r. wrócił z emigracji w Niemczech do Polski, by w połowie lat 90. ponownie wyjechać. Tym razem do Australii. Razem z nim wyjechała jego sześcioletnia córka Patrycja.
(...)Kaczmarski miał raka krtani. Stracił głos. Zmarł w 2004 r. Patrycja w zeszłym roku postanowiła wrócić do Polski. - Tutaj mam większość rodziny. Tutaj widzę swoją przyszłość. Cenię polską kulturę - mówi.
Złożyła w maju 2006 r. wniosek do wojewody mazowieckiego o przyznanie obywatelstwa polskiego. I nic. (...)" http://expatpol.com/index.php?stsid=306 ... pid=136474
Dziękuję za link i pozdrawiam
Z
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Zofia Marks, łącznie zmieniany 1 raz.
_____________________________________
"Wszystko, co nieznane, wydaje się cudowne"
Tacyt
"Wszystko, co nieznane, wydaje się cudowne"
Tacyt
jacek kaczmarski to niesamowicie silna postać,idealista ale zarazem człowiek z wielką dziecięcą wrazliwością, niesamowicie wielki poeta i bard....takich coraz mniej w naszej polsce..kocham jego muzyke, jego sposob wyrazu, oglądąłem z nim wywiady....mam podziw,szacunek i uwielbienie dla tej wybitnej jednostki
:ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon:
:ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon: :ukłon:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Mogę się z Tobą wybrać, Ireno? Z drugiej strony: Nie ma to jak słuchanie jego piosenek na sprzęcichu marki Grundig. czy ktoś z Was słuchał Jacka bezpośrednio z Wolnej Europy? W audycjach często prezentował swoje wiersze, do których nie została skomponowana muzyka.
Pozdrawiam
Tomek
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Tomek""]Mogę się z Tobą wybrać, Ireno? [/quote]
Nie ma problemu <img> ...mnie po tylu latach pracy u nich, wpuszczą bez zaproszenia, mogę więc moje odstapić <img> .
A śpiewał będzie Kuba Michalski. Jest piosenkarzem i kompozytorem, a także autorem tekstów. W 1984 roku zwyciężył w Festiwalu Pieśni Leonarda Coheba. Dwukrotnie został wyróżniony w Ogólnopolskim Przegladzie Piosenki Autorskiej. Jest założycielem zespołu Cotton Cat grajacego poezję śpiewaną opartą o folklor irlandzki i amerykański. W 2007 roku wydał płytę z utworami Jacka Kaczmarskiego
Nie ma problemu <img> ...mnie po tylu latach pracy u nich, wpuszczą bez zaproszenia, mogę więc moje odstapić <img> .
A śpiewał będzie Kuba Michalski. Jest piosenkarzem i kompozytorem, a także autorem tekstów. W 1984 roku zwyciężył w Festiwalu Pieśni Leonarda Coheba. Dwukrotnie został wyróżniony w Ogólnopolskim Przegladzie Piosenki Autorskiej. Jest założycielem zespołu Cotton Cat grajacego poezję śpiewaną opartą o folklor irlandzki i amerykański. W 2007 roku wydał płytę z utworami Jacka Kaczmarskiego
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Jak koncert?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Byliśmy całą paczką oczarowani. Kuba MIchalski nie zawiódł, nawet głos ma podobny do Jacka Kaczmarskiego. Chciałabym Go usłyszeć jeszcze w balladach L.Cohena, które są u mnie No 1 http://pl.youtube.com/watch?v=wh9AC0jCGjY
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
oo! ja byłam swego czasu na "Krzyku wg J. Kaczmarskiego" w Teatrze Rozrywki, cudeńko :)
http://www.teatr-rozrywki.pl/spektakl.php?id=11
gdyby ktoś chciał posłuchać http://www.soho.pl/index2.html?strona=a ... tr=1#lista
http://www.teatr-rozrywki.pl/spektakl.php?id=11
gdyby ktoś chciał posłuchać http://www.soho.pl/index2.html?strona=a ... tr=1#lista
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.