czy powinno się zaplakać nad tą twórczością?

[mundekwawa]

Władysław Broniewski

Rewolucja – parowóz dziejów...”
Chwała jej maszynistom!
Cóż, że wrogie wiatry powieją?
Chwała płonącym iskrom!

Chwała tym, co wśród ognia i mrozu,
jak złom granitowy, trwali,
jak wcielona wola i rozum,
jak Stalin.

.....
.......

potrzebny jest maszynista,
którym jest On:
towarzysz, wódz, komunista –
Stalin – słowo jak dzwon!

-----------------------------------------

Konstanty Ildefons Gałczyński

,,Przysięgam: Już nigdy nie będę słaby,
pióro w promień przemienię i niech się promieni.
Oto nowe stulecie. A tylko dwie sylaby:
LENIN".

-----------------------------------------------------------

Wisława Szymborska

,,Partia. Należeć do niej,
z nią działać, z nią marzyć,
z nią w planach nieulękłych,
z nią w trosce bezsennej -
wierz mi, to najpiękniejsze,
co sie może zdarzyć

--------------------------------------

Stanisław Jerzy Lec

,,Deszcz gwiazd czerwonych serca zmęczone użyźnił
i zorza flag codziennie w oczach dzień nam budzi"

<img>

[Tomasz Kowalczyk]

Gdybyś żył w tamtej epoce, nie wiadomo, na jakich skrzypcach byś grał. Odgrzewasz stare i znane kotlety...

P.S. Wiersz Broniewskiego jest świetny!

[julia jaz]

Moim zdaniem powinno się płakać nad tymi, którzy nie rozumieją życia w tamtych czasach... Poza tym nikt nie jest nieomylny.

PS. Mam sasiadkę, która twierdzi, że za czasów komunizmu to się dopiero żyło. I że Stalin nie był taki zły. Że ci dzisiejsi u władzy gorsi.

[mundekwawa]

no w sumie prawda nie że niwe wiadomo na jakich skrzypcach bym grał, wiem że moj ojciec przesiedział 5 lat w więzieniu UB. A zdrowia dzieki tej orkiestrze odzyskał nigdy. Ale moze lepiej zostawić ten temat, bo zacznie wzbudzac niezdrowe emocje.
pozdrawiam

ps. myślę że w tym dziale nie da się wstawić nie odgrzewanego kotleta <img>

[Mariola Kruszewska]

http://ogrodciszy.pl/viewtopic.php?t=5469

[Jan Stanisław Kiczor]

Ja im daruje z jednego tylko powodu. Za młody byłem, by coś tworzyć, działać, więc choć czasy tamte pamiętam, nie byłem "przymuszany do żadnych wyborów życiowych.

I co bym dzisiaj nie mówił, to i tak nic nie pozwala mi odpowiedzieć, jak wtedy sam bym się zachował. Choć chciałbym wierzyć, że godnie (cokolwiek by to miało znaczyć).

Byli tacy, którzy nie godząc się z "sytuacją" zostali skazywani co najmniej na niemożność tworzenia, publikacji itp.
Byli drudzy, którzy dali się "uwieść", czy "musieli", czy chcieli, czy wierzyli, czy tylko wykorzystywali koniunkturę, nie mnie osądzać. Za mało danych rzetelnych.

I dobrze jest pamiętać czasem: "nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni".

[mundekwawa]

nikt nikogo nie osądza. poprostu zostali zacytowani poeci.

gdzieś czytałem coś takiego
to było dośc dawno, więc opiszę ogólnie

Niemcy w jakimś oflagu zaproponowali żeby polski oficer tam uwięziony pojechał do rosjan z propozycją wymiany uwięzionego niemieckiego generała w zamian za iluś tam oficerów. ale wcześniej ów oficer musiał dac oficerskie słowo honoru że wróci do obozu.

Oficer dał słowo że wórci i pojechał.
Rosjanie nie zgodzili się na wymianę.
Oficer z sobie znanych przyczyn nie chciał tam wracać,
a że dał oficerskie słowo to... zastrzelił się

W sumie nie wiem po co to piszę. <img>
dobrej nocy (pewnie i tak wszyscy już spią )

[Jan Stanisław Kiczor]

Bo były czasy (niestety, kiedyś), że największym bogactwem był honor.

[mundekwawa]

a ja myślę że to dopiero sytuacje wzbudzają w człowieku pewne zachowania.
ja jestem na 100% pewien, że jak byłaby taka potrzeba, żeby się porwać na coś, co nawet nie rokowałoby wielkich szans na powodzenie, to bym się porwał.


pozdrawiam

[Liliana]

jakie czasy, taka twórczość,
poprzednicy chyba już wszystko powiedzieli, więc nie będę się powtarzać,

[mundekwawa]

czy ktoś znał tego żołnierza? i tych w stu następnych rzędach? oni zginęli z ręki towarzyszy sowieckich, a do polski wysłał ich
On:
towarzysz, wódz, komunista ?
Stalin ? słowo jak dzwon!
broniewski

[Julka]

A ja czytałam dzieje Broniewskiego na stronie internetowej, poświęcone jego życiu w czasach komunizmu i napisałam na ten temat wiersz. Kiedyś go zamieszczę, choć będzie to chyba bardzo kontrowersyjny temat.

Broniewski nie do końca był komunistą i pisał takie wiersze, ale gdy zmienił poglądy, przypłacił to szpitalem psychiatrycznym.
A kiedy mu pewien łaskawszy komunista przywrócił wolność, podobno już nie napisał ani jednego wiersza.

http://www.prawica.net/node/15791
Oskar Bielawski, do 57 roku dyrektor zakładu psychiatrycznego w Kościanie, gorliwy wykonawca wszystkich poleceń PRLowskiej władzy, przetrzymywał w swoim szpitalu nie tylko W. Broniewskiego; wcześniej czynił to samo z innym polskim poetą, Wojciechem Bąkiem. Jednak - ponieważ ten drugi był jawnym wyznawcą katolicyzmu - nikt, poza Siedlecką o nim nie mówi.
I wiele innych stron przedstawiających prawdę.

[mundekwawa]

byli tacy którzy nie wymękali

http://www.youtube.com/watch?v=Fs4_0NJH ... re=related

pozdrawiam

[Mariola Kruszewska]

Z uporem maniaka jeszcze raz podaję właściwy adres na taką dyskusję:
viewtopic.php?t=5469