Strona 1 z 1

Michał Zawadowski

: pt 01 lip, 2011
autor: Mariola Kruszewska
(Może niekoniecznie mistrz, może dopiero będzie.)

Pamiętam czekoladę w komodzie
srebrny wąs laskę
i tę serię zdjęć w mundurze

gdy krzyczał zbiegając po schodach
nie był tubą aniołów czy uśmiechem z dzieciństwa
był grzmotem po którym uciekałem
z braćmi do ogrodu

potem został cieniem
przylepiony do sufitu nie spływał
a my tylko stąpaliśmy po cichu
żeby nie obudzić

nasz język był zawsze mową sekwoi i wróbla
mój świat
kromka chleba poranny dziennik
nudna matura i złamane serce
jego kończył się na katarakcie
worku pigułek i podróży do łazienki

nie spytam nigdy o ojca jego ojca
suche kresy miasteczka wschodu
szablę ani samoloty

teraz pozostał oddech i wilgoć
mogę tylko ściągać pajęczynę
marzyć by syn mego syna zdążył na czas

Re: Michał Zawadowski

: śr 27 lip, 2011
autor: telfor
mistrz nie mistrz, nie wazne czy kiedykolwiek bedzie, mnie sie podoba
mam słabość do obrazów w poezji, one przemawiają do mnie najmocniej
nie jakies wydumane prawdy, i cierpiętnicze wyznania a właśnie to co namalowane
tu tego dużo - i ja to kupuję :)

Dodano 27 Lip 2011, 14:11:

ps. czy wiersz ma jakis tytuł?

Re: Michał Zawadowski

: śr 27 lip, 2011
autor: Mariola Kruszewska
Ma, "Chciałbym usłyszeć", przepraszam za niedopatrzenie.

Re: Michał Zawadowski

: śr 27 lip, 2011
autor: Jan Stanisław Kiczor
Dobre obrazowanie. Dobry wiersz.

: wt 26 kwie, 2016
autor: Mariola Kruszewska
1970

przecież i tak by już odeszli
można by spojrzeć do przodu
dla dzieci wnuków i innych jutrzenek
które prędzej czy później zabłysną same
lub zawieszone przez tych
co wiedzą lepiej

w zamian

zostaje gniew
na kolejne daty
kolejne strumienie purpury
i małe głosy małych ludzi
co słuchali przy ścianie

zostaje wybaczenie
dla którego nie byliśmy urodzeni

oba związane
w węzeł pamięci
i zgrzebny płomień