Strona 1 z 1

Barbara Borzymowska

: pt 31 sty, 2014
autor: Mariola Kruszewska
Moje psie niebo

Dokąd idą psy gdy odchodzą?
No bo jeśli nie idą do nieba,
to przepraszam Cię, Panie Boże,
mnie gościny tam też nie potrzeba.

Ja poproszę na inny przystanek -
tam gdzie merda stado ogonów.
Zrezygnuję z anielskich chórów
tudzież innych nagród nieboskłonu.

W moim niebie będą miękkie sierści,
nosy, łapy, ogony i kły.
W moim niebie będę znowu głaskać
wszystkie moje pożegnane psy.

: pt 31 sty, 2014
autor: Mariola Kruszewska
MODLITWA KONIA Z TRANSPORTU

Mój wiatronogi Boże koni
Czy Ty naprawdę widzisz wszystko?
Strach, ból i głód i krew i śmierć?
Nie ma nikogo z mojej stajni i nie znam drogi na pastwisko…
Bardzo się boję, Panie mój,
Tutaj tak ciasno jest, i ciemno,
I taki bardzo jestem sam
Choć tyle koni jedzie ze mną…
Boże, z ogonem bujnym, grzywa gęstą,
Ja przecież jestem,
Przecież byłem
Na Twoje podobieństwo.
Nikt by w to teraz nie uwierzył,
Nic z tego nie zostało..
Czterokopytny Boże, spraw
By umieranie nie bolało…
Jeszcze o jedno Cię poproszę
Nim wszystko będzie końcem –
Niechaj na przekór wyśnię sen,
Że galopuję w słońce
I pędzę wprost w promieni blask,
Pękają chmury w niebie,
A ja nie czuję więcej nic,
I mknę i gnam do Ciebie…

: pt 31 sty, 2014
autor: Mariola Kruszewska
Psia dusza

To tylko pies, tak mówisz, tylko pies.
A ja ci powiem, że pies
to czasem więcej jest niż człowiek.
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz -
Psia dusza większa jest od psa.
My mamy dusze kieszonkowe –
maleńka dusza, wielki człowiek.
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
ona się huśta na ogonie.
A kiedy się pożegnać trzeba
i psu czas iść do psiego nieba,
to niedaleko pies wyrusza.
Przecież przy tobie jest psie niebo,
z tobą zostaje jego dusza.

: pt 31 sty, 2014
autor: Jan Stanisław Kiczor
Niesamowite. Nie wiem nawet, który lepszy, choć ten koń tak wspaniale się modli...

: pt 31 sty, 2014
autor: maybe
Mariolu, dziękuję za to, że wrzuciłaś te wiersze. :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:

: pt 31 sty, 2014
autor: Mariola Kruszewska
No, potężna dawka wzruszenia. Musiałam się nią podzielić.

: pt 31 sty, 2014
autor: Lidia
A koty potrafią straszyć w swoich ulubionych szafach, przeganiając inne koty. Ewusia Włodek zna to z autopsji :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: Napisała nawet na ten temat wiersz :-D :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:

: sob 01 lut, 2014
autor: maybe
Dorzucam jeszcze jeden Pani Barbary Borzymowskiej:

SIADA PAN BÓG WIECZOREM…

Siada Pan Bóg wieczorem przy kominku, zmęczony,
W wysiedzianym fotelu, wreszcie w starych kapciach,
Wzdycha ciężko i smutno, potrząsając głową…
Ciężko być Panem Bogiem w takich trudnych czasach.
Panie... z pyskiem na Bożej nodze mruczy Boży Pies,
Ten Azor, ten z wioski pod lasem, ma za krótki łańcuch,
Widzę, że jesteś zmęczony, ale wiesz, jak to jest...
I, Panie Boże, ta Bella, co oszczeniła się w lesie,
Umarła wczoraj. Z głodu. Anioł duszę już niesie.
Ale wzięliśmy mamę, a dzieci zostały same...
I w lesie psa ktoś przywiązał, bo miał już jego dość…
Daj żeby jeszcze dzisiaj szedł lasem inny ktoś.
Pomyśl o psach, które tęsknią, i wszystkich tych, co są głodne
I o tych, które są bite, i wielu tych, co samotne
I przejechanych na drogach – żeby trafiły do Boga...
Panie... jesteś zmęczony, ale wiesz, jak to jest…
One mnie proszą o Ciebie, mruczy do Boga pies.
– Dobrze już, dobrze, piesku, zrobimy wszystko w lot.
Z boku, na cichych łapach, skrada się Boży Kot...

Re: Barbara Borzymowska

: ndz 01 sty, 2017
autor: Izabela
Mariola Kruszewska pisze:Moje psie niebo

Dokąd idą psy gdy odchodzą?
No bo jeśli nie idą do nieba,
to przepraszam Cię, Panie Boże,
mnie gościny tam też nie potrzeba.

Ja poproszę na inny przystanek -
tam gdzie merda stado ogonów.
Zrezygnuję z anielskich chórów
tudzież innych nagród nieboskłonu.

W moim niebie będą miękkie sierści,
nosy, łapy, ogony i kły.
W moim niebie będę znowu głaskać
wszystkie moje pożegnane psy.
zanim się tu zarejestrowałam czytałam pani wiersze
są po prostu świetne

: pn 02 sty, 2017
autor: Mariola Kruszewska
Iskierko, czytaj uważnie. Cały splendor za te wiersze należy się Barbarze Borzymowskiej. Chyba że do niej skierowałaś te słowa, ale bez nakierowania pani Borzymowska raczej ich nie przeczyta.