Jerzy Ficowski
: czw 14 kwie, 2016
NEOKLASYCYZM
Niech ryczy ranny łoś boleśnie,
Sarenka mknie szczęśliwa.
Ktoś nie śpi, by ktoś spoczął we śnie.
Tak to już zwykle bywa.
Szekspir
Przez przesieki szekspiry przełajem w gęstwinie
burzołomy ariela zbierałeś na opał
a bukiety ofelii wetknąłeś w wazony
i powiadasz że w danii dzieje się dziś lepiej
potem jesteś tym który jest i który
nie przymierza niebytu do swego istnienia
jesteś tym co zasypia skoro nie śpią inni
i śnisz sen używany w cudzych dekoracjach
który się nie ośmieli przyśnić filozofom
i wiesz swoje wiesz swoje Nigdy ranny łoś
nie ryczy z bólu tylko milczy jak pień ścięty
podobnie jeleń odzywa się tylko
na leśnych rykowiskach gdy obchodzi gody
Czy nigdy nie słyszałeś jak już od stuleci
ryczy łoś przed skonaniem ten jedyny z łosi
szekspirowski wyrodny ten uczłowieczony
naszym bólem On tylko Reszta jest milczeniem
***
pamięci Maxa Broda,
który, łamiąc testament Kafki,
nie spalił rękopisów jego dzieł
W temperaturze 38 i 5
przychodzi tu
z sakwojażem uchodźcy
stary kaszel
wyleczony z Franza Kafki
Zagłusza rękopisy
którym poskąpiono
życzliwości ognia
I szepce mój Maksie
wybaczam ci Tylko
co zrobić z tym
stutomowym milczeniem
Maksie mój Maksie
spal tę moją ciszę
Z tomu 'Gryps' (1979)
Niech ryczy ranny łoś boleśnie,
Sarenka mknie szczęśliwa.
Ktoś nie śpi, by ktoś spoczął we śnie.
Tak to już zwykle bywa.
Szekspir
Przez przesieki szekspiry przełajem w gęstwinie
burzołomy ariela zbierałeś na opał
a bukiety ofelii wetknąłeś w wazony
i powiadasz że w danii dzieje się dziś lepiej
potem jesteś tym który jest i który
nie przymierza niebytu do swego istnienia
jesteś tym co zasypia skoro nie śpią inni
i śnisz sen używany w cudzych dekoracjach
który się nie ośmieli przyśnić filozofom
i wiesz swoje wiesz swoje Nigdy ranny łoś
nie ryczy z bólu tylko milczy jak pień ścięty
podobnie jeleń odzywa się tylko
na leśnych rykowiskach gdy obchodzi gody
Czy nigdy nie słyszałeś jak już od stuleci
ryczy łoś przed skonaniem ten jedyny z łosi
szekspirowski wyrodny ten uczłowieczony
naszym bólem On tylko Reszta jest milczeniem
***
pamięci Maxa Broda,
który, łamiąc testament Kafki,
nie spalił rękopisów jego dzieł
W temperaturze 38 i 5
przychodzi tu
z sakwojażem uchodźcy
stary kaszel
wyleczony z Franza Kafki
Zagłusza rękopisy
którym poskąpiono
życzliwości ognia
I szepce mój Maksie
wybaczam ci Tylko
co zrobić z tym
stutomowym milczeniem
Maksie mój Maksie
spal tę moją ciszę
Z tomu 'Gryps' (1979)