Zygmunt Jan Rumel

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1794
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

BAŚŃ

Kwiatami, co senne,
uśmiechem, który zgasł,
włos bajki złotoplennej
odwija lutniarz czas.

Upina lutni przędzę
w najcichszych głosów głos
by struny smutek gędząc
odgadły ludzki los.

By bielą dalszych bieli,
miesięcznych bladych lun,
blask ścieżkę życia świetlił
nucącą gędźbą strun.

By skrzydłem snuł anielim,
szumiały kłosy piór,
co ziarn pełniący kielich
zsypują z śmierci urn.

I by lotosu śmierci
nie lękał cierpki kwiat,
co w strun grające piersi
żałobne dźwięki kładł.

By - ponad kwiat okwitły
i płacz najcichszych cisz,
wstał ton -jak głos modlitwy
wysokich, dalnych wyż.

I sen i kwiat i niemoc
podniósł - gdzie płynie - duch,
i głód zasycił ziemią
wiczywiscie wiecznych krucht...
Ostatnio zmieniony sob 03 lut, 2024 przez Vesper, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1794
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

POLE

Nie będę dziś sobą,
nie będę mądry i ludzki...
Wpatrzę się w polne niebo,
w płócienne, lniane obłoki.

Wystarczy mi świerszcz w koniczynie,
koncertujący pod liściem
i te badyle niczyje
w niebo sterczące kiścią.

Nie będę o niczym myślał,
ani niczego żałował...
...jarzębinowy wisior
smutek rumieńcem zachowa.

A potem - potem gdzieś w rowie
wargi przytulę do ziemi...
...wszystkie swe bóle wypowiem
...wrosnę zielonym korzeniem.

(listopad 1934)
Ostatnio zmieniony ndz 04 lut, 2024 przez Vesper, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1794
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

JABŁOŃ AKSAMITNA

Jance Sułkowskiej


Odpłynęłaś w głębinę zachodu
Poza sine kontury wzgórz
Poza kryształ nocy i chłodu
W bladym smutku zwarzonych róż.

Odpłynęłaś w mrok pełnobarwny
W akwarele płonących zórz
Jak rzucone w płomienie ziarno
Które nie wzejdzie już.

Odpłynęłaś mewo błękitna
Z oczu moich wyjęta dna
I próżno teraz pytam

Jabłoń aksamitna
W smutku jak dawniej trwa
A może przekwitła?

Krzemieniec 1937 r.
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1794
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

SŁOWO

Jak wonne sosnowe drzewo
pojone życiową więźbą
wystrzela ku niebu słowo
wiersza zieloną gałęzią...

Rośnie - wspaniałe, bujne,
do mózgu korzeniem wsparte,
pod kory brunatną runią
sącząc żywicy prawdę...

Złotokłującym igliwiem
liter opiewa błękit...
Leśnie, puszyście kwili,
jak ptak chwycony do ręki...

Aż z lasu żywicznych stronic
siekiery podstępnym ciosem
czytelniku - wytniesz
najpiękniejszą z moich sosen.

(styczeń-luty 1937)
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1794
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

KOLORY DUSZY


ZIELEŃ

To są sny śpiewające
Kołysanki dziecinne.
Co się lęgną gdy słońce
Jest wiosennie niewinne!

To są chwile co przyjdą
w ciągle śnione nazajutrz,
które szczęście odkryją
bo je z sobą gdzieś mają.

To są ludzie co cuda
czynią chodząc po świecie...
To jest także ułuda,
co przez wszystko się plecie.


CZERŃ

To są oczy zaświata
kiedy patrzę w noc na mnie
losem, który nas brata
z tym co kiedyś ogarnie.

To jest głuche pudełko
niewymierne bezdennie,
które starczy na wielką
wielkość moją zupełnie.

To jest ciasne sklepienie
najwieczystszej ciasnoty,
ponad wiecznem milczeniem,
nad głuchością głuchoty.


BŁĘKIT

Jeśli tęskność ma oczy
muszą patrzeć błękitnie
i patrzeniem się mroczyć
niby sen, który niknie.

Jeśli tęskność odległe
zbliża ku nam widzenie,
czas łuskając, jak cegłę,
przez niebieskie przestrzenie.

Jest najczystszą przeźrocza
sprawy duszy co kwitnie,
co wyjęta jest oczom,
które śnią najbłękitniej.


CZERWIEŃ

Jeśli słowo ukłóte
kroplą krwi się zrumieni,
strofy będą okrutne,
będą pełne czerwieni.

Parującej, jak pożar,
lepkiej, słonej, duszącej,
poplamionej, jak zorza,
skaleczona o słońce.

Nie! Nie kłójcie mi słowa!
krew i czerwień się pleni
niby kra koralowa,
ja nie lubię czerwieni!


BIEL

Lilio, lelijo biała!
jedyna, czysta, święta!
czystością doskonałą
barw innych niepamiętna!

Lelijo, lilio biała!
koronko modlitewna!
białości, której ciała
grzech żaden nie przejednał!

Lilio, lelijo biała!
pokory mniszko cicha!
Opłatku, którym chwała
nadziej i pór oddycha!
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1794
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

* * * (A kiedy do Ciebie)

A kiedy do Ciebie powiem nie
tak, jak dziś - a żono -
w tej dziwnej, śpiewnej mowie,
co w maj jest zatajoną...

I niby sen, myślami,
nad czoło Twe pochylę,
aby je pieścić snami
śpiącemi w spojrzeń pyle...

I sny Twe zaczaruję
muskaniem śpiewnej mowy,
która tak w serca kłuje,
strumyczku purpurowym...

Kiedy się skryję cały
w tem jednem, cichem słowie -
zaklęty pazik biały -
- co Ty mi wtedy powiesz...?
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1794
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

O DNIU I NOCY BALLADA

Spływa zieleń w przeddasze -
cień się modli do słońca -
promień białym płaszczem
ciosa mury z gorąca - -

Za podwórcem i murem -
za klasztorem i sadem -
dachy ścielą się bure
które klasztor spowiada - -

Ściany biegną ku ziemi -
rdzawozłote i srebrne -
płucząc okna w zieleni
szyb odbiciem podniebnym - -

Za ścianami szyb okien -
pokoiki trzęsące
w półmrok tańczą dwukrokiem
nocą - srebrem miesiąca - -

Lampka błyska świetlikiem -
w drzwi otwarte - tak krucho -
obraz koniem pomyka -
zegar cyka cyfr skruchą - -

Cień firanki upina
w czyjeś dłonie i ręce -
aż klasnęła detyna
poczajowskiej panience - -

Zapach bzu się pochyla -
ponad sen rzęs i powiek
zastygając w smug chwilach -
W baśń senniejszą niż człowiek - -

(1940)
Ostatnio zmieniony ndz 04 lut, 2024 przez Vesper, łącznie zmieniany 4 razy.