Reiner Kunze
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Reiner Kunze – (ur. 16 sierpnia 1933, w Oelsnitz w Rudawach) – współczesny niemiecki poeta, prozaik.
[img]http://www.reiner-kunze.com/include/Rei ... nze.02.jpg[/img]
Twoja głowa na mojej piersi
Moim prawym ramieniem
zamykamy się
we śnie
Jeśli będę musiał, przez sen,
odwrócić się na drugi bok,
zamkniemy się lewym
Tylko trzymaj mnie, trzymaj mnie mocno,
sen ma zamek i klamkę
Przełożył
Ryszard Krynicki
*
Są w nas ślady, które tylko sami
możemy zabezpieczyć
Jeżeli tylko potrafimy
z takiego drobiazgu
zdjąć odcisk
I wtedy jakaś dziewczyna, zagubiona,
odzyskuje ochotę do życia,
a prawdziwy czytelnik mówi:
jeszcze zdarzają się wiersze.
Przeł. Jakub Ekier
Wiedeń,
Vladimir Horowitz
grający Mozarta
ostatni raz
Daleki, był już blisko Mozarta
i tutaj spłacał mu, co pożyczone,
a czym żył przez tak długie lata –
w ciszy, w uniesieniu palców dźwięki
wracały na tamtą stronę
A nas bolały nadgarstki,
kiedyśmy rzucali mu na koniec
ziemskie okruchy
1997
Pomnik
w Poznaniu
1956/68/70/
76/80/81
Dwa krzyże
połączone liną,
zacumowane na niebie:
Poznań i Gdańsk
Ale mnie się zdawało,
że robią ten znak krzyża wspólnie
Polska i Niemcy,
a polski orzeł
rozpościera skrzydło
nad nimi
1996
Nierzeczywisty dzień w maju
Czereśnie, wiśnie i grusze tak rozkwitły,
że zamieniły się
w biały obłok
Wchłonięta przez płatki wieś
poszybowała
Dzięki siwym włosom
udawaliśmy jej cząstkę
i niosła nas nieważkość
2005
Przeł. Jakub Ekier
[img]http://www.reiner-kunze.com/include/Rei ... nze.02.jpg[/img]
Twoja głowa na mojej piersi
Moim prawym ramieniem
zamykamy się
we śnie
Jeśli będę musiał, przez sen,
odwrócić się na drugi bok,
zamkniemy się lewym
Tylko trzymaj mnie, trzymaj mnie mocno,
sen ma zamek i klamkę
Przełożył
Ryszard Krynicki
*
Są w nas ślady, które tylko sami
możemy zabezpieczyć
Jeżeli tylko potrafimy
z takiego drobiazgu
zdjąć odcisk
I wtedy jakaś dziewczyna, zagubiona,
odzyskuje ochotę do życia,
a prawdziwy czytelnik mówi:
jeszcze zdarzają się wiersze.
Przeł. Jakub Ekier
Wiedeń,
Vladimir Horowitz
grający Mozarta
ostatni raz
Daleki, był już blisko Mozarta
i tutaj spłacał mu, co pożyczone,
a czym żył przez tak długie lata –
w ciszy, w uniesieniu palców dźwięki
wracały na tamtą stronę
A nas bolały nadgarstki,
kiedyśmy rzucali mu na koniec
ziemskie okruchy
1997
Pomnik
w Poznaniu
1956/68/70/
76/80/81
Dwa krzyże
połączone liną,
zacumowane na niebie:
Poznań i Gdańsk
Ale mnie się zdawało,
że robią ten znak krzyża wspólnie
Polska i Niemcy,
a polski orzeł
rozpościera skrzydło
nad nimi
1996
Nierzeczywisty dzień w maju
Czereśnie, wiśnie i grusze tak rozkwitły,
że zamieniły się
w biały obłok
Wchłonięta przez płatki wieś
poszybowała
Dzięki siwym włosom
udawaliśmy jej cząstkę
i niosła nas nieważkość
2005
Przeł. Jakub Ekier
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Korien, łącznie zmieniany 1 raz.
Miałem przyjemność czytania liryków i opowiadań Reinera Kunzego w oryginale. Pamiętam, że po raz pierwszy z jego twórczością zetknąłem się w 1987 roku i wywarła ona na mnie ogromne wrażenie.
Dzięki za przypomnienie kilku utworów, chociaż - wydaje mi się, że nie są one zbyt reprezentatywne.
Dzięki za przypomnienie kilku utworów, chociaż - wydaje mi się, że nie są one zbyt reprezentatywne.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Na mnie też zrobiłe duże.
Co do reprezentatywności - mam odmienne zdanie. Zwłaszcza jeśli chodzi o te tłumaczone przez J. Ekiera.
Co do reprezentatywności - mam odmienne zdanie. Zwłaszcza jeśli chodzi o te tłumaczone przez J. Ekiera.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Korien, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
O, i Polska w zasięgu zainteresowań! Choć w szerokim kontekście.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
- Kontakt:
Też go lubię, ale wolę czytać w oryginale.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja jednak w polskim. Może to po prostu z racji mojej niechęci do niemieckiego. ( umiem, ale nie lubię...szkoda gadać...)
:ukłon:
:ukłon:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Korien, łącznie zmieniany 1 raz.