Strona 1 z 1

Fant

: pt 03 paź, 2008
autor: Colett
przy porannej kawie usiądę
ty swój kubek też w dłoniach uniesiesz
choć za oknem śnieg ciągle i ciągle
ja pamiętam że kiedyś był wrzesień

i rozmowa szczera był dialog
padły słowa o szczęścia zaniku
smutek serce zalewał złą falą
statek z dali dostrzegłeś rozbitku

dzisiaj fale o brzeg kamienisty
uderzają rytmicznie spokojnie
ja się trzymam wciąż swoich wytycznych
piszę czasem też ciut nieprzytomnie

lecz gdy kawa na stole zagości
ty z uśmiechem mi podasz swe dłonie
i on w oczach na twarzach zostanie
fantem będzie me serce w grze o nie

bo rozgrywka się toczy zażarta
o spojrzenie o dotyk o słowo
pocałunkiem rumieni się karta
wie że jutro zapiszę ją znowu