Strona 1 z 1

kobiecość

: sob 10 sty, 2009
autor: Colett
wersja I

świeża trawy zielonością
malowanej barwą ziemi
w jarzębinach zrumieniona
chciała grzeszyć

wonna rosą w pełni zmierzchu
nasyconej nutą piżma
zapragnąwszy z lauru wieńców
chciała wyznań

jak pramatka wciąż niezmienna
sobie tylko znaną drogą
podążała żądna piekła
była sobą

WERSJA II

tchnęła świeżością bez zbędnych dodatków
zawsze odważnie kierując się gustem
spędzała życie w neonów odblasku
kusiła w lustrze

wykreowana przez męskie spojrzenia
będąc zazdrości i zmarszczek przyczyną
umiała laur wynieść na piedestał
nim sen przeminął

niczym koliber zatrzymany w kadrze
lśniła chcąc istnieć na drodze do piekła
słuchawka w dłoni zamknęła świat marzeń
gdy sygnał przerwał