myśli niesforne
Moderator: Tomasz Kowalczyk
zabłądziły za horyzont
pragnąc znaleźć dzbanek złota
wstążkę tęczy spleść donikąd
wśród migotań
zapomniały nierozważne
przy wieczornych zórz wylśnieniach
że młodzieńczą wyobraźnię
czas pozmieniał
zagubiły w mlecznej drodze
cel wpleciony w nieskończoność
nim się wtopił w monotonię
dzień z ironią
ujarzmione schyłkiem nocy
powróciły dziś nad ranem
pod powieki senne wkroczył
świt - kochanek
pragnąc znaleźć dzbanek złota
wstążkę tęczy spleść donikąd
wśród migotań
zapomniały nierozważne
przy wieczornych zórz wylśnieniach
że młodzieńczą wyobraźnię
czas pozmieniał
zagubiły w mlecznej drodze
cel wpleciony w nieskończoność
nim się wtopił w monotonię
dzień z ironią
ujarzmione schyłkiem nocy
powróciły dziś nad ranem
pod powieki senne wkroczył
świt - kochanek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...