gdy nocą brak pomysłu na...
Moderator: Tomasz Kowalczyk
miałam do ciebie list napisać
jak to planuję od miesięcy
lecz wena poszła tak jak przyszła
niepomna że się księżyc zelśnił
***
gdy w nocnej ciszy na klawiszach
spoczęły rozedrgane dłonie
gdy myśli rozpaliła iskra
by odgrzać garstkę starych wspomnień
znów w oczy łgały senne gwiazdy
tak na potęgę - nielogicznie
że cię zastąpić może każdy
kto piękniej pisze i liryczniej
***
i nie wiem kiedy się napisał
nie pozostawił słówka reszty
więc świtem bladym szczerze wyznam
mój wiersz za twiom nadal tęskni
jak to planuję od miesięcy
lecz wena poszła tak jak przyszła
niepomna że się księżyc zelśnił
***
gdy w nocnej ciszy na klawiszach
spoczęły rozedrgane dłonie
gdy myśli rozpaliła iskra
by odgrzać garstkę starych wspomnień
znów w oczy łgały senne gwiazdy
tak na potęgę - nielogicznie
że cię zastąpić może każdy
kto piękniej pisze i liryczniej
***
i nie wiem kiedy się napisał
nie pozostawił słówka reszty
więc świtem bladym szczerze wyznam
mój wiersz za twiom nadal tęskni
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...