nocny marzyciel
Moderator: Tomasz Kowalczyk
od zawsze w za luźnej kapocie
z łatami na spodniach po szwagrze
nocami odnaleźć chce proste
ścieżki do marzeń
kapelusz pijany od słomy
wraz z wiatrem do tańca się zrywa
a on chociaż kukła przytomny
pragnie zdobywać
i duszę ma tak rozśpiewaną
(w niedzielę to widać najlepiej)
że w rytmie kurantów u ramion
rosną kolejne
***
naprawdę mu nie jest potrzebny
czarodziej z krainy fantazji
gdy śmiechem rozbraja w krąg wierzby
płaczące nad nim
z łatami na spodniach po szwagrze
nocami odnaleźć chce proste
ścieżki do marzeń
kapelusz pijany od słomy
wraz z wiatrem do tańca się zrywa
a on chociaż kukła przytomny
pragnie zdobywać
i duszę ma tak rozśpiewaną
(w niedzielę to widać najlepiej)
że w rytmie kurantów u ramion
rosną kolejne
***
naprawdę mu nie jest potrzebny
czarodziej z krainy fantazji
gdy śmiechem rozbraja w krąg wierzby
płaczące nad nim
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...