Strona 1 z 1

Zielony raj

: wt 24 lis, 2009
autor: LCzerwosz
zielona przestrzeń się w ciszy otwiera
łaknę jej żądam proszę
po niej chce stąpać tęsknota moja
takiego raju nie było jeszcze nigdy
tylko ja o nim słyszałem szeptałem
śpiewałem w swej ciszy

zielona przestrzeń się w raju otwiera
biegnę tam i się cieszę
stąpam lecę pływam i kołyszę
w takim raju chce na zawsze zostać dusza moja
lecz nie byłem tam nigdy
i tylko słyszałem szeptałem śpiewałem
gdy nikt mnie nie słyszy

teraz w raju jest gwarno jak w barze
jedna postać milcząca z boku tylko stoi
wychodzę bo mnie niepokoi
że łaknę jej żądam
choć nic nie mówię to czuję że już ją proszę
i mi się zdaje, że, gdy ją w końcu zobaczę i usłyszę
to się wszystko odmieni
i będę jak w raju stąpać po przepięknej zieleni
ach płynąć i lecieć wśród rajskiej przestrzeni

ale niepokoi i boję się podejść do owej postaci
bo może wtedy diabeł zachichocze
by mnie wyśmiać
że łaknę jej że żądam że proszę.
że postać w szmacie wziąłem za kobietę marzeń
której w raju nie było nigdy
choć o niej słyszałem, szeptałem
śpiewałem w swej ciszy

a może to raju nie było nigdy