Niech pada
: ndz 18 sty, 2009
pocałunek deszczem szczery
gościńcem czeka szeroko
mokradła zbożem zaścielił
noce zabiera obłokom
mostami stoją pragnienia
szarość barwami się dzieli
wiara już budzi i zmienia
dni okradane z nadziei
ale sercu to za mało
i ciągle prosi o jeszcze
tak jakby dobrze wiedziało
co ukryte jest pod deszczem
gościńcem czeka szeroko
mokradła zbożem zaścielił
noce zabiera obłokom
mostami stoją pragnienia
szarość barwami się dzieli
wiara już budzi i zmienia
dni okradane z nadziei
ale sercu to za mało
i ciągle prosi o jeszcze
tak jakby dobrze wiedziało
co ukryte jest pod deszczem