między drzewami
: wt 21 lip, 2009
sosny strzegą cię jak polanę
co dzień darując słońce
i chylą się dachem gdy pada
nie wiem czy pozwolą
podejść na odległość szeptu
zazdrosne o spojrzenie
gdy zaszumią tajemnicą
zostanę między kartkami
nieprzeczytanej książki
zapomnę o ostatniej stronie
co dzień darując słońce
i chylą się dachem gdy pada
nie wiem czy pozwolą
podejść na odległość szeptu
zazdrosne o spojrzenie
gdy zaszumią tajemnicą
zostanę między kartkami
nieprzeczytanej książki
zapomnę o ostatniej stronie