panta rhei
Moderator: Tomasz Kowalczyk
mróz odcinał dłonie
chowane w przydługie rękawy
rój szpilek kąsał zewsząd
znieczuloną szronem skórę
śnieg gasił mdłe płomyki
zmrużonych oczu
wiatr stał się
najznakomitszym katalizatorem
pół nieprzytomny
pół przytomny
pół błądziłem w koło
pół parłem naprzód
wciąż z nieodłączną
mantrą na ustach
chowane w przydługie rękawy
rój szpilek kąsał zewsząd
znieczuloną szronem skórę
śnieg gasił mdłe płomyki
zmrużonych oczu
wiatr stał się
najznakomitszym katalizatorem
pół nieprzytomny
pół przytomny
pół błądziłem w koło
pół parłem naprzód
wciąż z nieodłączną
mantrą na ustach
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez @psik, łącznie zmieniany 1 raz.
Anarchia to stan umysłu a nie forma rządów.