Wiosną
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wiosną
W ogrodzie zakwitł
rododendron.
Z dwu powodów:
a) bo już powinien
b) bo tego pragnęła Krystyna K.
Bierze ona tomik, czyta sonety
przepuszczając je przez aromat
i barwę kwiatów.
Delikatna symbioza tej chwili
nasyca każdą miękkość,
każdą skamieniałość,
a metafory oplatają iluzję
tworzoną z tego,
co istnieć już nie chce.
Krystyna K - rzeczywista
czy wymyślona,
zanurza się w wiersze,
znajdując w nich
moje wołanie, pamięć,
mój powrót,
moje oddalenie.
.
W ogrodzie zakwitł
rododendron.
Z dwu powodów:
a) bo już powinien
b) bo tego pragnęła Krystyna K.
Bierze ona tomik, czyta sonety
przepuszczając je przez aromat
i barwę kwiatów.
Delikatna symbioza tej chwili
nasyca każdą miękkość,
każdą skamieniałość,
a metafory oplatają iluzję
tworzoną z tego,
co istnieć już nie chce.
Krystyna K - rzeczywista
czy wymyślona,
zanurza się w wiersze,
znajdując w nich
moje wołanie, pamięć,
mój powrót,
moje oddalenie.
.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/