Strona 1 z 1

Lamentacja

: wt 25 mar, 2014
autor: Jan Stanisław Kiczor
Lamentacja

Bezimienne, przez wszystkich jakby zapomniane,
Snują się panny młode po swoich bezdrożach,
Poszukując miłości (choćby sfingowanej),
Strojne w różne półmody i tanie precjoza.

Pojedynczo, parami, wędrują w przestrzeni
Wielkich ciągów handlowych, deptaków, alejek,
Oczekują że dla nich los może coś zmienić
I szarość beznadziei nagle pojaśnieje.

Są gotowe przysięgać wierność i uczucie,
Na noc jedną, na wieczór, na czyjeś zachcenia…
Nad ranem obolałe od nie swoich uciech
Chichotami maskują blizny w rozmarzeniach.

Jeszcze czasem gdzieś dzwonią, piszą SMS-y,
W zaklęcia ubierają - niedosyt i przesyt.

.