Amory
: czw 24 kwie, 2014
Amory
Odwiedziłbym cię chętnie (wszak czasu mam dosyć),
Lecz nie wiem czy wciąż moich pożądasz rozkoszy…
Jednak wyłącz gadu-gadu,
Zasłoń okna od sąsiadów.
Wejdę cicho. Nie chciałbym z nastroju nic spłoszyć.
W przedśnie twoim zagościć pragnę porą mroku,
Zagubić się w litanii pożądań i pokus…
Nie odpisuj sms-em,
Cieniem w oknie mnie rozwesel.
Światłem świecy, subtelnie, rozjaśnij przedpokój.
Wszystko naszym się stanie z wzajemności ciała,
O czym nie śniąc - marzyłaś, nie bojąc się – bałaś…
Lecz się nie chwal na facebooku,
W szept miłosny raczej wsłuchuj
W rytm tej ciszy przy której pieszczotę oswajam.
Spóźniła się ta miłość, lecz czasu jest dosyć
Byśmy śpiew odnaleźli i na szczęście grosik…
Raczej nie pisz nic na blogu,
Żeśmy wzorem starych bogów
Sącząc nektar tańczyli wśród pól złotowłosych.
.
Odwiedziłbym cię chętnie (wszak czasu mam dosyć),
Lecz nie wiem czy wciąż moich pożądasz rozkoszy…
Jednak wyłącz gadu-gadu,
Zasłoń okna od sąsiadów.
Wejdę cicho. Nie chciałbym z nastroju nic spłoszyć.
W przedśnie twoim zagościć pragnę porą mroku,
Zagubić się w litanii pożądań i pokus…
Nie odpisuj sms-em,
Cieniem w oknie mnie rozwesel.
Światłem świecy, subtelnie, rozjaśnij przedpokój.
Wszystko naszym się stanie z wzajemności ciała,
O czym nie śniąc - marzyłaś, nie bojąc się – bałaś…
Lecz się nie chwal na facebooku,
W szept miłosny raczej wsłuchuj
W rytm tej ciszy przy której pieszczotę oswajam.
Spóźniła się ta miłość, lecz czasu jest dosyć
Byśmy śpiew odnaleźli i na szczęście grosik…
Raczej nie pisz nic na blogu,
Żeśmy wzorem starych bogów
Sącząc nektar tańczyli wśród pól złotowłosych.
.