Manifest wiosenny
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Manifest wiosenny
Postanowiłem się obudzić,
Drapieżnie chwycić czas w ramiona,
Zęby wyszczerzyć pośród ludzi,
Potrójny axel gdzieś wykonać.
Poznać sens nowych nurtów, skażeń,
Poszaleć trochę na parkiecie,
Jakąś wódeczkę wypić w barze,
Czas odpowiedni, wszak to kwiecień.
Iść gdzieś na spacer, liczyć drzewa,
Rudej wiewiórce się pozwierzać,
Albo w porywach i potrzebach,
Pod włos pogłaskać kolce jeża.
Może mnie spotka chętna wrażeń,
Jakaś dziewczyna wiotka, płocha,
Co wypisane ma na twarzy,
Że żyje po to, by mnie kochać.
Może się spełnię towarzysko
W Bielinach, czy też w Katarzynie,
Obejmę okiem część lub wszystko,
Postawię flaszkę (bom powinien).
Nie będę własnym cieniem skryty,
Przeznaczeń nici śledził w krosnach,
Lepiej się bawić, pić i przytyć,
Wszak, do cholery! Przyszła wiosna.
-
Postanowiłem się obudzić,
Drapieżnie chwycić czas w ramiona,
Zęby wyszczerzyć pośród ludzi,
Potrójny axel gdzieś wykonać.
Poznać sens nowych nurtów, skażeń,
Poszaleć trochę na parkiecie,
Jakąś wódeczkę wypić w barze,
Czas odpowiedni, wszak to kwiecień.
Iść gdzieś na spacer, liczyć drzewa,
Rudej wiewiórce się pozwierzać,
Albo w porywach i potrzebach,
Pod włos pogłaskać kolce jeża.
Może mnie spotka chętna wrażeń,
Jakaś dziewczyna wiotka, płocha,
Co wypisane ma na twarzy,
Że żyje po to, by mnie kochać.
Może się spełnię towarzysko
W Bielinach, czy też w Katarzynie,
Obejmę okiem część lub wszystko,
Postawię flaszkę (bom powinien).
Nie będę własnym cieniem skryty,
Przeznaczeń nici śledził w krosnach,
Lepiej się bawić, pić i przytyć,
Wszak, do cholery! Przyszła wiosna.
-
Ostatnio zmieniony czw 29 gru, 2011 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 2 razy.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/