Do Roberta
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Do Roberta
Znając Twoją, Robercie, atencję do piwa,
Jak też do pozostałych "odżywczych" napojów,
W duszy jakąś nostalgię kłopotliwie skrywam,
Że brak Ciebie, gdy właśnie zasiadłem przy "zdroju".
A wybór znakomity - trzydzieści gatunków,
Najbardziej wybrednego czaruje i judzi,
I sam już cały tonę w bursztynowym trunku,
Z zachłannością. Lecz sen to? - więc nie chce się budzić.
Siedzę. Wieczór chłód niesie. I to zimne piwo,
Piana z wolna opada, taka na dwa palce.
Pierwsze... piąte...sam nie wiem. Przyglądam się dziwom
nie wiedząc czy realne, czy błąd myśli. Kancer.
Smakosz - sam się upijam i w głąb jaźni stukam.
Wszak tylko alkoholik towarzystwa szuka.
-
Znając Twoją, Robercie, atencję do piwa,
Jak też do pozostałych "odżywczych" napojów,
W duszy jakąś nostalgię kłopotliwie skrywam,
Że brak Ciebie, gdy właśnie zasiadłem przy "zdroju".
A wybór znakomity - trzydzieści gatunków,
Najbardziej wybrednego czaruje i judzi,
I sam już cały tonę w bursztynowym trunku,
Z zachłannością. Lecz sen to? - więc nie chce się budzić.
Siedzę. Wieczór chłód niesie. I to zimne piwo,
Piana z wolna opada, taka na dwa palce.
Pierwsze... piąte...sam nie wiem. Przyglądam się dziwom
nie wiedząc czy realne, czy błąd myśli. Kancer.
Smakosz - sam się upijam i w głąb jaźni stukam.
Wszak tylko alkoholik towarzystwa szuka.
-
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/