Telefon
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Telefon
Ja nie jestem proszę pani tym człowiekiem.
To pomyłka. Radzę sobie dać już spokój.
Nie ja pani ślubowałem wciąż opiekę,
To nie ze mną ten sylwester, w tamtym roku.
Bo możliwe, mam jakiegoś sobowtóra,
Co urodą, elegancją, jest mi bliski,
Lecz cóż u mnie, może pani, dzisiaj wskórać?
Ja samotny dotąd jestem, od kołyski.
Ja rozumiem. Oczarował i porzucił,
Więc współczuję. Lecz cóż nadto mogę zrobić?
Mówię jasno: coś minęło i nie wróci,
Trzeba innych, swego szczęścia, szukać drobin.
Wciąż powtarzam. Darmo pani swój czas trwoni,
Tylko własne i przebrzmiałe, słysząc echo.
Proszę więcej, do mnie nocą, już nie dzwonić
I w ogóle. Skąd u pani mój telefon?.
.
Ja nie jestem proszę pani tym człowiekiem.
To pomyłka. Radzę sobie dać już spokój.
Nie ja pani ślubowałem wciąż opiekę,
To nie ze mną ten sylwester, w tamtym roku.
Bo możliwe, mam jakiegoś sobowtóra,
Co urodą, elegancją, jest mi bliski,
Lecz cóż u mnie, może pani, dzisiaj wskórać?
Ja samotny dotąd jestem, od kołyski.
Ja rozumiem. Oczarował i porzucił,
Więc współczuję. Lecz cóż nadto mogę zrobić?
Mówię jasno: coś minęło i nie wróci,
Trzeba innych, swego szczęścia, szukać drobin.
Wciąż powtarzam. Darmo pani swój czas trwoni,
Tylko własne i przebrzmiałe, słysząc echo.
Proszę więcej, do mnie nocą, już nie dzwonić
I w ogóle. Skąd u pani mój telefon?.
.
Ostatnio zmieniony czw 29 gru, 2011 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 2 razy.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/