Strona 1 z 1

nie sen

: sob 08 sie, 2009
autor: Beata
zacisze kosza pachnie wikliną, gęstnieje od słonecznych smug,
wiąże myśli w błękitne supły, nabrzmiewa szelestami
zmarszczonych szturmów morza na mury zamków z piasku.

lazurowy kocur mlaszcze i mruczy liżąc nam stopy.
częstujesz miętową gumą i życiem zagiętym
w znak zapytania. zarzucam. łowię. bezskutecznie.
inna woda mnie obmywa i nawet w pustce konfesjonału
czuję spuchnięte od cudzołożnych pocałunków ciała.

hosanna grzesznym! bielmo i chrome myśli, poza snem
bezzębnych starców. dzbany lawendowej wody nie zmyją
krwi zawodu. potłuczone przestworza, przypływ pachnie
spokojną pewnością której próżno szukać.
nadzieja lśni jak kamień w wyboju.