Pułapka
: czw 20 sie, 2009
piszę wiersze
chociaż palce błagają o ucieczkę
żebym nie musiał już
nęcić duszy zapomnieniem
ktoś mi kiedyś dał pamiątkę
mówiąc że życia jest darem i szczęściem
chwilę później Bóg zmarł mi na rękach
od ran odniesionych w wojnie
mogłem zakończyć to inaczej
lecz ktoś musiał ponieść ofiarę
dzisiaj stoję na szczycie
góry kamieni usypanej z dobrych uczynków
i wiem że czas na zmiany
ktoś uzurpuje sobie władzę nad moją duszą
a ja chcę tylko patrzeć jak świat płonie
wyrzekłem się już współczucia dla bliźnich
pozostał jeszcze do zrobienia pierwszy krok
chociaż palce błagają o ucieczkę
żebym nie musiał już
nęcić duszy zapomnieniem
ktoś mi kiedyś dał pamiątkę
mówiąc że życia jest darem i szczęściem
chwilę później Bóg zmarł mi na rękach
od ran odniesionych w wojnie
mogłem zakończyć to inaczej
lecz ktoś musiał ponieść ofiarę
dzisiaj stoję na szczycie
góry kamieni usypanej z dobrych uczynków
i wiem że czas na zmiany
ktoś uzurpuje sobie władzę nad moją duszą
a ja chcę tylko patrzeć jak świat płonie
wyrzekłem się już współczucia dla bliźnich
pozostał jeszcze do zrobienia pierwszy krok