***(gdyby każdy dzień się tak zaczynał)
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- NathirPasza
- Posty: 1303
- Rejestracja: wt 04 sie, 2009
- Lokalizacja: Miasto Doznań
- Kontakt:
Stokrotka, NathiirPasza
gdyby każdy dzień się tak zaczynał
miedzianym świtem euforii
rozgorzałym w twoich dłoniach
niczym w tafli
jezior księżycowych rodem ze snów
które przed chwilą paliły niepewność
w proch łącząc wszystko co za nami
mogłabym
ciszą wyobrażać sobie oczy dziecka
w nich odbite nadzieje przyszłości
i kochać nie dzieląc czasu
na chłód i żar pościeli
a jeśli błękitne liście nieba
przesłonią gniew i zwątpienie
znajdę oddech ukryty
na ostatnią godzinę
prosząc jedynie
abyś mi wybaczyła
Poetyckiego romansidła ciąg dalszy. Drugie wspólne dzieło naszości Stokrotkowo - Nathirowej <img>
gdyby każdy dzień się tak zaczynał
miedzianym świtem euforii
rozgorzałym w twoich dłoniach
niczym w tafli
jezior księżycowych rodem ze snów
które przed chwilą paliły niepewność
w proch łącząc wszystko co za nami
mogłabym
ciszą wyobrażać sobie oczy dziecka
w nich odbite nadzieje przyszłości
i kochać nie dzieląc czasu
na chłód i żar pościeli
a jeśli błękitne liście nieba
przesłonią gniew i zwątpienie
znajdę oddech ukryty
na ostatnią godzinę
prosząc jedynie
abyś mi wybaczyła
Poetyckiego romansidła ciąg dalszy. Drugie wspólne dzieło naszości Stokrotkowo - Nathirowej <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.