Strona 1 z 1

Nienazwane

: pn 01 sty, 2024
autor: Krystyna Morawska
To miasto od zawsze było we mnie.

W powietrzu unosi się zapach
wczorajszego dnia. Przypomina,
że warto zachować mądrość stuleci.

Jednak świat wokół nas jest inny -
tej przepaści nikt nie zasypie.
Tylko czas potrafi gasić niepokój.

Nie usunę wszystkich przebarwień.
Oporna materia czeka na swoją
godzinę. Zabłyśnie, kiedy dojrzeje.

Siłę muszę czerpać z dwóch źródeł.
Ze starej wiśni, gdzie kos uwił gniazdo
i złotego światła na gotyckim murze.

Czujne oczekiwanie jest początkiem
ceremoniału.