Strona 1 z 1

Andriejew Daniił - W czynach wojennych...

: ndz 15 maja, 2011
autor: Liliana
Есть правда жестокая в подвиге ратном...

Есть правда жестокая в подвиге ратном,
Но солнце любило наш мирный удел...
О солнце, о юности, о невозвратном
Окончена песня, и день догорел.

Вставай, моё терпкое, вещее горе,
Судьбу с миллионами судеб свяжи,
Веди с озарённых, прекрасных нагорий
Во мрак, на убийственные рубежи.

Уже не сомкнется бесшумная хвоя,
Листва не коснётся ресниц на весу, -
Бездумно, как юные Дафнис и Хлоя,
Уже не уснём мы в блаженном лесу.

И если когда-нибудь наши дороги
Скрестятся в полночи - мы будем не те,
Что некогда шли на златые отроги,
Молясь облакам и своей красоте.

О, лишь не утратить бесценного дара -
Любви к этим солнечным, юным мирам,
Насквозь золотым от блистанья и жара,
Всегда совершенным, как эллинский храм.

Январь 1942

Andriejew Daniił - W czynach wojennych...


W czynach wojennych tkwi prawda okrutna,
Słońce ją widzi, woli czas pokoju...
O, cudne słońce, o, młodości butna,
Pieśń już skończona, dzień dogasa w znoju.

Wstań, smutku cierpki, wieszczy, z ciemnych nizin,
Zwiąż losy moje z losem innych ludzi,
Poprowadź z jasnych i słonecznych wyżyn
W głębinę nocy, gdzie mordercze trudy.

Tam się igliwie sosny nie pochyli,
Nie mrugnie igłą jak rzęsą na wietrze,
My, lekkomyślni jak Dafnis i Chloe,
Nie odetchniemy tym samym powietrzem.

Bo gdy przypadek skrzyżuje nam losy,
To nie będziemy przecież tacy sami,
Wpatrzeni w siebie, w nieba błękit jasny,
Już nie pójdziemy wspólnymi ścieżkami.

O, żeby tylko nie utracić daru
Wielbienia rzeczy, co świat pięknym czynią,
Słońca, radości, miłosnego żaru,
Co się nam jawi helleńską świątynią.

Styczeń 1942

Re: Andriejew Daniił - W czynach wojennych...

: ndz 15 maja, 2011
autor: Ewa Włodek
piękny wiersz, Lili, i piękny przekład...
jestem zauroczona
:kwiat: <img>

Moc ciepła
Ewa

Re: Andriejew Daniił - W czynach wojennych...

: ndz 15 maja, 2011
autor: Liliana
Ewo,

bardzo mi miło, :kwiat:

Re: Andriejew Daniił - W czynach wojennych...

: ndz 15 maja, 2011
autor: Jan Stanisław Kiczor
Całość wychwalam jako wielce udane tłumaczenie, utrzymujące klimat poety.

Jak zawsze :kwiat: <img>

Żeby jednak nie wyszło, że już się tylko chwalić będziemy, wniosę poprawkę.

Nie chodzi o Klio - muzę historii i nie chodzi o Dafne - kochankę Apollina.

Autor nawiązuje do starożytnego greckiego mitu - romansu Langosa pt: Dafnis i Chloe.

Dafnis - pasterz z Sycylii, syn nimfy i boga Hermesa, nieszczęśliwy w miłości i opiewający ją w pieśniach.
Chloe - greckie imię żeńskie, przydomek bogini Demeter.

Poprawić łatwo i nawet strata rymu, w tym miejscu nie wadzi.

Pozdrawiam serdecznie.

Re: Andriejew Daniił - W czynach wojennych...

: ndz 15 maja, 2011
autor: Liliana
no, coś mi nie "grało", bo obie kobiety (przyjaźnić się mogły), ale głębiej nie sięgałam,

ignorantka! - to do mnie,

wielkie dzięki, poprawiam i ślę wdzięcznościową różę <img>

Re: Andriejew Daniił - W czynach wojennych...

: ndz 15 maja, 2011
autor: Ewa Włodek
można, to żadna tajemnica, Lili, ale nie, jestem po filologii polskiej, ale rosyjski znałam kiedyś jak polski, sporo tłumaczyłam (jeszcze w liceum "podrywałam się" na tłumaczenie np. Lermontowa, tak "pour la chec"; potem tlumaczyłam już teksty całkiem serio) później miałam już tylko okazjonalny kontakt z obcymi językami "w mowie i piśmie"...

Uśmiechy
Ewa :-)

Re: Andriejew Daniił - W czynach wojennych...

: pn 16 maja, 2011
autor: Liliana
[quote=""Ewa Włodek""]jestem po filologii polskiej[/quote]

to świetnie, wyłowisz czasem swoim polonistycznym okiem nieścisłości,

[quote=""Ewa Włodek""] "podrywałam się" na tłumaczenie np. Lermontowa[/quote]

to masz pewne doświadczenia za sobą,

serdecznie pozdrawiam, Ewo <img>

Re: Andriejew Daniił - W czynach wojennych...

: pn 16 maja, 2011
autor: misza
Piękny wiersz i piękny tłumaczenie
-pozdrawia Miszka

Re: Andriejew Daniił - W czynach wojennych...

: pn 16 maja, 2011
autor: Ewa Włodek
ooo, Lili, obawiam się, że nie bardzo, gdyż zatraciłam "zmysł polonistyczny", bo nigdy nie pracowałam jako nauczycielka. Ale próbować mogę, choć z wielką ostrożnością i jeszcze większą pkorą...
A te moje, żal się Boże, doświadczenia z przekładami wierszy - toż to kompletne juwenalia były, miały miejsce jakichs 40 lat temu, i nigdy później do tego rodzaju przekładów nie wracałam! Ba, wiersze zaczęlam pisać dopiero bardzo, bardzo niedawno, jako osoba mocno już w leciech...

Mnóstwo serdeczności posyłam :kwiat:
Ewa

: ndz 20 wrz, 2020
autor: Vesper
Niezwykle poruszający tekst. Budzi wiele refleksji. Trudne doświadczenia zawsze pozostawiają w nas głęboki ślad. Cóż dopiero wojna!
Liliana pisze:O, żeby tylko nie utracić daru
Wielbienia rzeczy, co świat pięknym czynią,
Moja Babcia ze strony Mamy, która jako kilkulatka była świadkiem egzekucji Żydów w rodzinnej wsi, nigdy tego daru nie posiadła. Jest bardzo szorstką, nieczułą osobą. Być może taki ma już charakter, a może to doświadczenia wojenne tak Nią wstrząsnęły, że nie potrafi być inna...
Jakkolwiek, obyśmy nigdy nie musieli doświadczać czegoś podobnego
Liliana pisze:Bo gdy przypadek skrzyżuje nam losy,
To nie będziemy przecież tacy sami,
Wstrząsnął mną ten tekst.

Dziękuję za tłumaczenie, Liliano :rozyczka:

: ndz 20 wrz, 2020
autor: Liliana
Vesper pisze:...obyśmy nigdy nie musieli doświadczać czegoś podobnego
Tak, Vesper, obyśmy! Dziękuję za Twoją wrażliwość i pozostawione słowa. :rozyczka: