Fontane Theodor, "Tak, nie inaczej"
: pt 22 lip, 2011
So und nicht anders
Theodor Fontane (1819 -1898)
Die Menschen kümmerten mich nicht viel,
eigen war mein Weg und Ziel.
Ich mied den Markt, ich mied den Schwarm,
andre sind reich, ich bin arm.
Andere regierten (regieren noch),
ich stand unten und ging durch?s Joch.
Entsagen und lächeln bei Demütigungen,
das ist die Kunst, die mir gelungen.
Und doch wär?s in die Wahl mir gegeben,
ich führte noch einmal dasselbe Leben.
Und soll`t ich noch einmal die Tage beginnen,
ich würde denselben Faden spinnen
______________________________________
Tak, nie inaczej
Ludzki sąd nie obchodził mnie wiele,
miałem własne drogi i cele.
Stroniłem od zachwytów, publiki,
jestem biedny, kto inny bogaty.
Inni rządzili (i nadal rządzą),
ja stałem nisko, szedłem przełęczą.
Rezygnacja i uśmiech, gdy mnie poniżano,
to sztuka, którą posiąść mi się udało.
Jednak gdyby mi wybierać przyszło.
jeszcze raz wybrałbym to samo.
Gdyby raz jeszcze przyszło mi żyć,
prządłbym od nowa tę samą nić.
_______________________________
Wersja poprawiona przez Lilianę:
Tak, nie inaczej
Ludzki sąd nie obchodził mnie wiele,
miałem własne drogi i cele.
Unikałem zachwytów, publiki,
wśród bogatych ja byłem nikim.
Inni rządzili (i nadal rządzą)
ja stałem nisko, szedłem przełęczą.
Za poniżenie dawałem uśmiech,
opanowałem tę trudnę sztukę.
Lecz gdybym znowu wybierać musiał,
Tę samą drogę chciałbym odszukać.
Gdyby raz jeszcze przyszło mi żyć,
Prządłbym od nowa tę samą nić.
Theodor Fontane (1819 -1898)
Die Menschen kümmerten mich nicht viel,
eigen war mein Weg und Ziel.
Ich mied den Markt, ich mied den Schwarm,
andre sind reich, ich bin arm.
Andere regierten (regieren noch),
ich stand unten und ging durch?s Joch.
Entsagen und lächeln bei Demütigungen,
das ist die Kunst, die mir gelungen.
Und doch wär?s in die Wahl mir gegeben,
ich führte noch einmal dasselbe Leben.
Und soll`t ich noch einmal die Tage beginnen,
ich würde denselben Faden spinnen
______________________________________
Tak, nie inaczej
Ludzki sąd nie obchodził mnie wiele,
miałem własne drogi i cele.
Stroniłem od zachwytów, publiki,
jestem biedny, kto inny bogaty.
Inni rządzili (i nadal rządzą),
ja stałem nisko, szedłem przełęczą.
Rezygnacja i uśmiech, gdy mnie poniżano,
to sztuka, którą posiąść mi się udało.
Jednak gdyby mi wybierać przyszło.
jeszcze raz wybrałbym to samo.
Gdyby raz jeszcze przyszło mi żyć,
prządłbym od nowa tę samą nić.
_______________________________
Wersja poprawiona przez Lilianę:
Tak, nie inaczej
Ludzki sąd nie obchodził mnie wiele,
miałem własne drogi i cele.
Unikałem zachwytów, publiki,
wśród bogatych ja byłem nikim.
Inni rządzili (i nadal rządzą)
ja stałem nisko, szedłem przełęczą.
Za poniżenie dawałem uśmiech,
opanowałem tę trudnę sztukę.
Lecz gdybym znowu wybierać musiał,
Tę samą drogę chciałbym odszukać.
Gdyby raz jeszcze przyszło mi żyć,
Prządłbym od nowa tę samą nić.