Forum literackie Ogród Ciszy

Ночь, как слеза...

Ночь, как слеза, вытекла из огромного глаза
И на крыши сползла по ресницам.
Встала печаль, как Лазарь,
И побежала на улицы рыдать и виниться.

Кидалась на шеи — и все шарахались
И кричали: безумная!
И в барабанные перепонки вопами страха
Били, как в звенящие бубны.

1917

Noc, jak łza...

Noc, jak łza, wypłynęła z ogromnego oka,
Po rzęsach się stoczyła, siadając na dachach.
Smutek, jak Łazarz, powstał,
I na miasto ruszył za winy przepraszać.

Jął rzucać się na szyje – a wszyscy w popłochu
krzyczeli: szalony!
I we wrażliwe ucho lamentami strachu
Bili, jak we dzwony.

:prezent: :prezent: :prezent: :tanczy: :tanczy: :tanczy:

świetne- jestem pod wrażeniem tego poety - o Tobie nie wspominam - bo wiesz

Janie, dziękuję i odwzajemniam :roza2:

[ Dodano: Wto 24 Kwi, 2012 ]
Bożenko - również :roza2:

Masz racje ze nie umiem składać tak literek jak Ty.... może nigdy się nie nauczę
przepraszam ze w ogóle pisze

Witaj, Mgiełko, przy moich tłumaczeniach.
Twoje słowa mi pochlebiają, ale nie rozumiem do czego się odnoszą te słowa:
"Masz rację, że nie umiem składać tak literek jak Ty...." Czy czegoś nie pomyliłaś?
Dzięki za odwiedziny. Liliana

Piękne

Piękne

:-)