Cwietajewa M. "Jak ci nie wstyd!"
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Как не стыдно!
Как не стыдно! Ты, такой не робкий,
Ты, в стихах поющий новолунье,
И дриад, и глохнущие тропки, -
Испугался маленькой колдуньи!
Испугался глаз ее янтарных,
Этих детских, слишком алых губок,
Убоявшись чар ее коварных,
Не посмел испить шипящий кубок?
Был испуган пламенной отравой
Светлых глаз, где только искры видно?
Испугался девочки кудрявой?
О, поэт, тебе да будет стыдно!
Jak ci nie wstyd!
Jak ci nie wstyd! Ty, odważny przecież,
Ty, co w wierszach sławisz driad urodę,
czar księżyca, urok dzikich ścieżek,-
Ty się zląkłeś czarodziejki młodej!
Czy się zląkłeś oczu, jak bursztyny,
I usteczek czerwieni dziecinnej,
Miłych gierek, podstępów zdradliwych,
Spić nie śmiałeś słodyczy niewinnej?
Czy się zląkłeś zatrutej przyprawy
Jasnych oczu ze snopami iskier?
Czy też burzy włosów kędzierzawych?
O, poeto, wstydź się, bardzo wstydź się!
a tak brzmiała 1. zwrotka przedtem:
Jak ci nie wstyd! Ty, tak nie nieśmiały,
Ty, co w wierszach o driadach śpiewałeś,
O księżycu, podbojach zuchwałych,-
Ty się zląkłeś czarodziejki małej!
Как не стыдно! Ты, такой не робкий,
Ты, в стихах поющий новолунье,
И дриад, и глохнущие тропки, -
Испугался маленькой колдуньи!
Испугался глаз ее янтарных,
Этих детских, слишком алых губок,
Убоявшись чар ее коварных,
Не посмел испить шипящий кубок?
Был испуган пламенной отравой
Светлых глаз, где только искры видно?
Испугался девочки кудрявой?
О, поэт, тебе да будет стыдно!
Jak ci nie wstyd!
Jak ci nie wstyd! Ty, odważny przecież,
Ty, co w wierszach sławisz driad urodę,
czar księżyca, urok dzikich ścieżek,-
Ty się zląkłeś czarodziejki młodej!
Czy się zląkłeś oczu, jak bursztyny,
I usteczek czerwieni dziecinnej,
Miłych gierek, podstępów zdradliwych,
Spić nie śmiałeś słodyczy niewinnej?
Czy się zląkłeś zatrutej przyprawy
Jasnych oczu ze snopami iskier?
Czy też burzy włosów kędzierzawych?
O, poeto, wstydź się, bardzo wstydź się!
a tak brzmiała 1. zwrotka przedtem:
Jak ci nie wstyd! Ty, tak nie nieśmiały,
Ty, co w wierszach o driadach śpiewałeś,
O księżycu, podbojach zuchwałych,-
Ty się zląkłeś czarodziejki małej!
Ostatnio zmieniony śr 03 paź, 2012 przez Liliana, łącznie zmieniany 2 razy.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
Tak słodko się zrobiło
od czerwieni rumieńców...
Jesteś niesamowita w wyborze i wspaniała w tłumaczeniach, Liliano
Tyle przyjemności ogrodowych na sobotę dla mnie...
Moc pozdrowień :-)
Basia - biedronka
miło to czytać, biedroneczko, ale z wielu tłumaczeń nie jestem zadowlona,biedronka basia pisze:Jesteś niesamowita w wyborze i wspaniała w tłumaczeniach,
liczę na Wasze uwagi, bo one mogą mi pomóc w doskonaleniu się,
serdecznie pozdrwiam
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Całość bardzo fajna. Niepokoi mnie, czy jakoś inaczej nie można rozwiązać drugiej części pierwszego wersu. to podwójne "nie" jakoś mnie nie przekonuje w tej konfiguracji (wiem, że to zaprzeczenie). W oryginale to nie razi, nasz język to dosyć komplikuje (podwójne "nie"). Zastanawiam się, czy nie lepiej odchodząc od dosłowności np: Ty, tak bardzo śmiałyLiliana pisze:Ty, tak nie nieśmiały,
uprościć wers, a sens i tak pozostaje.
Zresztą jedyna to uwaga, bo całość zacna - jak zawsze.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Janie,
bardzo dziękuję za komentarz,
tłumacząc, sporo myślałam na tymi dwoma pierwszymi wersami,
miałam taką koncepcję:
Jak ci nie wstyd! Ty, odważny przecież,
Ty, co w wierszach sławisz driad urodę,
czar księżyca, urok dzikich ścieżek,-
Ty się zląkłeś czarodziejki młodej!
ale ponieważ chciałam zachować "małą czarodziejkę", zdecydowałam inaczej,
masz jednak rację, że język jakby się zacina przy czytaniu słów - "nie nieśmiały",
w wersji, którą tu wpisałam są też, jak w oryginale, "ścieżki", a nie 'podboje", które sobie wymyśliłam,
co o tym sądzisz?
pozdrawiam serdecznie
bardzo dziękuję za komentarz,
tłumacząc, sporo myślałam na tymi dwoma pierwszymi wersami,
miałam taką koncepcję:
Jak ci nie wstyd! Ty, odważny przecież,
Ty, co w wierszach sławisz driad urodę,
czar księżyca, urok dzikich ścieżek,-
Ty się zląkłeś czarodziejki młodej!
ale ponieważ chciałam zachować "małą czarodziejkę", zdecydowałam inaczej,
masz jednak rację, że język jakby się zacina przy czytaniu słów - "nie nieśmiały",
w wersji, którą tu wpisałam są też, jak w oryginale, "ścieżki", a nie 'podboje", które sobie wymyśliłam,
co o tym sądzisz?
pozdrawiam serdecznie
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jednak "urok dzikich ścieżek" to co innego niż "podboje zuchwałe". Poświęciłbym tę "małą czarodziejkę" na rzecz zwrotki którą przytoczyłaś wyżej. Moim zdaniem jest bardziej kompatybilna z oryginałem.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
ciekawe czy się zawstydził czy zakochał?- a było w kim- poczytałam z przyjemnością
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.