Margarita Moskwiczowa - ***(Siedzę w lesie...)
Moderator: Tomasz Kowalczyk
***(Сижу в лесу…)
Сижу в лесу – пишу стихи.
На кухне чайник закипает.
Шаги соседей так тихи,
Что подозренье возникает.
Вокруг молчит немая тишь.
Заждался чай своё печенье…
Молчишь и ты – и ты молчишь,
Спугнуть боишься вдохновенье.
2013
***( Siedzę w lesie…)
Siedzę w lesie – wiersze piszę.
Na kuchni czajnik pełen wody.
Kroki sąsiadów takie ciche,
Że się niepokój we mnie rodzi.
Wszystko dokoła w niemej ciszy.
Herbata woń rozsiewa miłą…
A ty wciąż milczysz, a ty milczysz,
By się natchnienie nie spłoszyło.
Сижу в лесу – пишу стихи.
На кухне чайник закипает.
Шаги соседей так тихи,
Что подозренье возникает.
Вокруг молчит немая тишь.
Заждался чай своё печенье…
Молчишь и ты – и ты молчишь,
Спугнуть боишься вдохновенье.
2013
***( Siedzę w lesie…)
Siedzę w lesie – wiersze piszę.
Na kuchni czajnik pełen wody.
Kroki sąsiadów takie ciche,
Że się niepokój we mnie rodzi.
Wszystko dokoła w niemej ciszy.
Herbata woń rozsiewa miłą…
A ty wciąż milczysz, a ty milczysz,
By się natchnienie nie spłoszyło.
Ostatnio zmieniony sob 06 lut, 2016 przez Liliana, łącznie zmieniany 1 raz.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
O, jaki pogodny
Basia - biedronka
- nie lepiej by było- na piecu bardziej po polsku- mi się zdaje bo u nas albo piecyk albo kuchenka- kuchnia kojarzy się raczej z pomieszczeniem- ale to tylko takie moje- pozdrawiamLiliana pisze:Na kuchni czajnik pełen wody.
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.