Strona 1 z 1

Zabołockij Nikołaj - Starość

: pt 08 kwie, 2016
autor: Liliana
"Старость"

Простые, тихие, седые,
Он с палкой, с зонтиком она,-
Они на листья золотые
Глядят, гуляя дотемна.

Их речь уже немногословна,
Без слов понятен каждый взгляд,
Но души их светло и ровно
Об очень многом говорят.

В неясной мгле существованья
Был неприметен их удел,
И животворный свет страданья
Над ними медленно горел.

Изнемогая, как калеки,
Под гнетом слабостей своих,
В одно единое навеки
Слились живые души их.

И знанья малая частица
Открылась им на склоне лет,
Что счастье наше - лишь зарница,
Лишь отдаленный слабый свет.

Оно так редко нам мелькает,
Такого требует труда!
Оно так быстро потухает
И исчезает навсегда!

Как ни лелей его в ладонях
И как к груди ни прижимай,-
Дитя зари, на светлых конях
Оно умчится в дальний край!

Простые, тихие, седые,
Он с палкой, с зонтиком она,-
Они на листья золотые
Глядят, гуляя дотемна.

Теперь уж им, наверно, легче,
Теперь всё страшное ушло,
И только души их, как свечи,
Струят последнее тепло.


Starość

Zwyczajni, siwi i cisi,
On z laską, ona z torebką* –
Aleją wśród złotych liści
Po parku wolniutko drepcą.

Ich mowa jest tak oszczędna,
Zbędnymi zdają się słowa,
Jednego dosyć spojrzenia,
by myśli drugiego poznać.

W zawiłych życia kolejach
Ich losów nikt nie dostrzegał,
Zbawienny płomień cierpienia
Nad nimi płonął i nie gasł.

A kiedy siły tracili
Na skutek ludzkich słabości,
Ich dusze jedność stworzyły
I kroczą tak ku wieczności.

Malutką wiedzy cząsteczkę
Odkryto im na sam koniec,
Że szczęście nie bywa wieczne,
Rozbłyśnie i zaraz spłonie.

Tak rzadko ono nam dane,
Tak starać się o nie trzeba!
Ucieszy serca i spadnie
Jak gwiazdka z nocnego nieba.

I na nic je tulić do piersi,
Ochraniać i pielęgnować -
Ognistym rumakiem wzleci,
Na krańcu świata się schowa!

Zwyczajni, siwi i cisi,
On z laską, ona z torebką –
Aleją wśród złotych liści
Po parku wolniutko drepcą.

Lecz teraz z pewnością lżej im,
Bo wszystko, co złe odeszło,
A dusze ich niczym świece,
Ostatnie oddają ciepło.

* parasol zastąpiłam torebką, żeby rytm utrzymać



Zabołockij Nikołaj Aleksiejewicz (1903 - 1958)

: czw 27 sie, 2020
autor: Vesper
Liliana pisze:Malutką wiedzy cząsteczkę
Odkryto im na sam koniec,
Że szczęście nie bywa wieczne,
Rozbłyśnie i zaraz spłonie.
No, tak... "w życiu piękne są tylko chwile" - jak śpiewał Rysiek Riedel...

Najprostsze prawdy są czasem najtrudniejsze do zaakceptowania. Bardzo ładny tekst.
I tłumaczenie :rozyczka:

: sob 29 sie, 2020
autor: Grain
daj ona z prasolem - co jest formą co najmniej dopuszczalna i nie zaburzy rytmu.

może też w przedostatniej /pomyśl/

on z laską ona ze zrywką - bo ta torebka za bogata

fajny wiersz wzięłaś na tapetę

: ndz 30 sie, 2020
autor: Liliana
Vesper pisze:Najprostsze prawdy są czasem najtrudniejsze do zaakceptowania. Bardzo ładny tekst.
I tłumaczenie
To fakt. :rozyczka:
Grain pisze:daj ona z prasolem - co jest formą co najmniej dopuszczalna i nie zaburzy rytmu.
Może, ale znowu problem z dobraniem rymu, wiesz - jak nie urok, to... :-D
Grain pisze:fajny wiersz wzięłaś na tapetę
Dzięki :rozyczka:

: ndz 30 sie, 2020
autor: Michael
Pełen ciepła nastrojowy przekład. Z nutą także smutku...
Pięknie, Liliano. :-D
:rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:

Pozdrowienia.

: ndz 30 sie, 2020
autor: Liliana
Michael pisze:Pełen ciepła nastrojowy przekład. Z nutą także smutku...
Pięknie, Liliano.
Serdecznie dziękuję, Michaelu :rozyczka: