Wirozub Michaił - Czerwony kawior (kołysanka)
: pt 28 wrz, 2018
Вирозуб Михаил
Красная икра
(колыбельная)
Баю-баю, поздний час,
Спать давно пора.
Проплывает мимо нас
Красная икра.
Папа пашет день-деньской,
Дел невпроворот.
Пусть тебе приснится твой
Вкусный бутерброд.
Папа – мастер на все ру…
Он с утра за дрель,
Чтоб метала нам икру
Всякая форель.
Это лучший витамин,
Чтоб ты сильным рос,
Не отрава, не стрихнин
И не купорос!
Чтоб ты рядом стал с отцом,
Матери плечом,
Здоровенным молодцом,
Рожа кирпичом.
Чтобы красной той икры
В рот бы взять не мог…
Мне б дожить до той поры!
Лучше спи, сынок.
Czerwony kawior
(kołysanka)
Baju baj, najwyższa pora
na zmrużenie powiek.
Ja ci, synku, o kawiorze
czerwonym opowiem.
Tata orze tak, jak może.
Ważnych spraw bez liku.
Niechaj ci się smaczny rożek
dzisiaj przyśni, synku.
Z taty majster, jak się patrzy,
od rana z wiertarką,
z łososiowych dużych ławic
pozyskuje kawior.
To najlepsza witamina,
abyś rósł nam zdrowy,
nie trucizna, nie strychnina,
i nie kwas siarkowy!
Byś miał sprawne, silne ręce
niczym morskie wilki.
Pięknym, śmiałym był młodzieńcem,
a nie maminsynkiem.
Byś kawioru czerwonego
nie mógł wziąć do buzi…
Chciałbym dożyć dnia takiego!
Teraz lepiej uśnij.
Красная икра
(колыбельная)
Баю-баю, поздний час,
Спать давно пора.
Проплывает мимо нас
Красная икра.
Папа пашет день-деньской,
Дел невпроворот.
Пусть тебе приснится твой
Вкусный бутерброд.
Папа – мастер на все ру…
Он с утра за дрель,
Чтоб метала нам икру
Всякая форель.
Это лучший витамин,
Чтоб ты сильным рос,
Не отрава, не стрихнин
И не купорос!
Чтоб ты рядом стал с отцом,
Матери плечом,
Здоровенным молодцом,
Рожа кирпичом.
Чтобы красной той икры
В рот бы взять не мог…
Мне б дожить до той поры!
Лучше спи, сынок.
Czerwony kawior
(kołysanka)
Baju baj, najwyższa pora
na zmrużenie powiek.
Ja ci, synku, o kawiorze
czerwonym opowiem.
Tata orze tak, jak może.
Ważnych spraw bez liku.
Niechaj ci się smaczny rożek
dzisiaj przyśni, synku.
Z taty majster, jak się patrzy,
od rana z wiertarką,
z łososiowych dużych ławic
pozyskuje kawior.
To najlepsza witamina,
abyś rósł nam zdrowy,
nie trucizna, nie strychnina,
i nie kwas siarkowy!
Byś miał sprawne, silne ręce
niczym morskie wilki.
Pięknym, śmiałym był młodzieńcem,
a nie maminsynkiem.
Byś kawioru czerwonego
nie mógł wziąć do buzi…
Chciałbym dożyć dnia takiego!
Teraz lepiej uśnij.