Ofelia

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

Zasmucasz mnie, wielki książę,
gdy tak leżysz na schodach obok czaszki,
której rozdygotane ręce nie potrafią podnieść.
Twoja słabość nie udźwignie żadnego filaru,
na którym buduje się uniwersalne dzieła.
Wróżyłam wspaniałą przyszłość,
a rozmieniłeś na drobne swoją twarz.
W masce wyglądasz śmiesznie.

Boję się o ciebie. Zwid ojca zostawił zbroję
odporną na pchnięcia, rdzewieje w szafie,
bo uwierała serce poety. Nawet miłość
nie uchroniła przed złamaniem obietnicy.

Tak, wyniosą twoje bezwładne ciało, spalą wiersze.
Tyle zostanie. Tego chcesz? Zbliża się czas
miałkiej poezji, w której metafora przysłoni
nijakość, ponieważ nie umiesz utrzymać miecza.

Żal, ale nie potrafisz wstać. Nic tu po mnie.